Termometry przechodzą ostatnio ogromne zmiany, gdyż stają się inteligentniejszy i dokładniejsze. To już nie są zwykłe modele do jednorazowego sprawdzenia temperatury, a urządzenia do monitoringu stanu ciała. Aplikacje mobilne zwiększyły ich możliwości, co pozwala analizować sytuację, a nawet przewidywać stan (działać prewencyjnie, czyli zapobiegać rozwojowi choroby). Takz grubsza wygląda opis smart termometru. Różni producenci oferują swe rozwiązania w różnym formacie i z różną technologią. Withings na targach CES 2016 pokazał swój projekt Thermo.

Withings Thermo

To również sprzęcik do niemal tego samego celu – śledzenia sytuacji i ułatwienie „badań” w warunkach domowych. Withings Thermo ma być jednym z najprostszych i najdokładniejszych gadżetów tego typu na świecie. Przyspieszy pomiary, a potem pokaże ewentualne symptomy, a nawet sugestie leczenia. Nie wolno zastępować lekarza takimi przewidywaniami, ale w przypadku wielu podstawowych i najczęściej występujących chorób, taka pomoc będzie bardzo przydatna.

Thermo posiada bardzo szybki czujnik, do tego z odpowiednią jakością dokładności. Wykorzystuje do przesyłania odczytów łączności Bluetooth i Wi-Fi, co zwiększa możliwości zapisu danych. Logi można obejrzeć na ekranie telefonu, a jeśli pomiary są regularne, jest szansa na prześledzenia trendów i zmian w organizmie – te można pokazać lekarzowi przy wizycie, co na pewno da specjaliście dodatkowe przesłanki. Mierzenie jest nieinwazyjne i nieszkodliwe. Wystarczy przyłożyć sensory do czoła i przycisnąć odpowiedni przycisk.

Thermo baby

Withings Thermo app

Nie wiem, czy warto zgłębiać się w zastosowanej technologii, ale jak już zacząłem, to skończę. HotSpot Sensor Technology to 16 niezależnych czujników podczerwieni, które zwiększając czułość pomiaru. W przeciągu dwóch sekund jest aż 4000 pomiarów, a algorytmy są w stanie sprawdzić utraty ciepła przez skórę, czy wpływ temperatury otoczenia, dzięki czemu korekty dają najprawdziwszy wynik z możliwych w domowych warunkach (a autorzy wskazują, że osiągnięto tutaj nawet certyfikat klasy medycznej). Korzystanie ułatwia wibracja, informująca o zakończeniu pomiaru. Fajnie wygląda „ekranik” z diodami LED. Wskazuje wynik bezpośrednio (nie trzeba zerkać do smartfona). Również kolory przyporządkowano do stanów.

Łatwo sobie wyobrazić, że taki sprzęcik sprawdzi się idealnie przy badaniach temperatury ciała dziecka (nawet podczas snu), kiedy chcemy mieć pewność, że wszystko jest ok. Każdorazowe badanie można zaprogramować do natychmiastowego przesyłu wyników do apki na iOS lub Androida. Smartfon stanie się wtedy również przypominaczem o regularnych odczytach. Powiadomienie w telefonie wesprze nas przy regularności. System jest przeznaczony do użytku zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Thermo ma kosztować niecałe 100$.

źródło: Withings