Ostatnie modele flagowych smartfonów chwalą się ultra szybkim ładowaniem akumulatorów. Nadal jednak czekamy na naprawdę rewolucyjne rozwiązania. UsBidi nie zakwalifikujemy jeszcze do takowych, ale można uznać je za najinteligentniejsze przewody w swoim rodzaju. Producent rozwiązania przygotował ulepszenie dla „kabla”, który specjalnie nie różni się wizualnie. Jest przewodem, ma znane wtyki, ale oferuje zupełnie nowe możliwości. Okazuje się, że przewodzik może dostarczać o wiele więcej informacji w trakcie podpięcia do sieci. Oczywiście użytecznych dla użytkownika i jego sprzętu.
UsBidi to rodzaj inteligentnej ładowarki. Jedną ze smart funkcji jest wyłączanie ładowania, gdy model wychwyci pełne zasilenie urządzenia. Z tego co się orientuje, to niektóre akumulatory nie ulegają już przeładowaniu, ale na rynku jest sporo paneli i różnych smartfonów, więc odcięcie dopływu energii trzeba potraktować jako zaletę. Koniec z zapominaniem o odłączaniu zasilacza od prądu na noc. Można spokojnie zostawić smartfon/tablet na noc, a sam zakończy proces ładowania w odpowiednim momencie. Na zakończeniu widnieje dioda LED, więc i my będziemy widzieć ten moment (status ładowania).
Przeładowanie skraca żywotność akumulatorów (znów zaznaczę, że chodzi o konkretne technologie), więc powinniśmy wydłużyć cykl życia baterii. Wolałbym jednak, aby na ten temat wypowiedział się jakiś spec. Co jeszcze? Chyba jeszcze istotniejszą cechą UsBidi jest fakt, że producent chwali się o szybkim ładowaniem – dwa razy szybszym niż przeciętnie. Dziać ma się tak dlatego, że udało się ograniczyć synchronizację danych w trakcie podłączenia przewodu i skupić całą energię na przekazywaniu zasilania do sprzętu. Cała moc na ładowanie. Na końcówce jest przycisk do odcinania synchronizacji.
36$ to bardzo dużo jak za przewód do ładowania, ale nie jest on taki zwykły. Ma też fajny designu, bo materiałowe wykończenie. Kolorystykę można dobrać, a końcówki złącz są dodatkowo magnetyczne. Nie do utrzymania się w porcie smartfona, ale przyczepienia wtyczki do metalicznej powierzchni, która ułatwi nam sięganie po przewodzik (to akurat bardzo praktyczny dodatek). Model Lightning dla iOS ma oczywiście certyfikat MFi, a jest i wariant ze złączem microUSB. Wygląda też na to, że największe zalety z ładowania uzyskamy z portu USB komputera (mam na myśli zmiany względem normalnego „kabelka”). UsBidi ma pojawić się w lutym 2016.
