Kamerka termowizyjna Flir zadebiutowała na zeszłorocznych targach CES. Jest na tyle ciekawym narzędziem, że pojawiło się ono nawet w oficjalnym sklepiku Apple. Ma sporo zalet, bo jest i ergonomiczna i przystępna cenowo, no i wykorzystuje w działaniu smartfony – głównie ich ekrany. Jedną z jej wad była niska kompatybilność z modelami smartfonów. Wszystko dlatego, że projekt bazował na obudowie do nielicznych telefonów. iPhone był wśród nich, co zrozumiałe, ale nie każdy. Tak samo w przypadku Androida, a tych jest przecież zdecydowanie więcej na rynku. W tym roku, również na targach CES, Flir pokazał odmieniony wariant kamerki One.

To druga generacja, która tym razem jest bardziej uniwersalna, więc trafi do większej grupy klientów. Nie jest już obudową. Te same sensory przygotowano teraz w postaci przystawki pasującej do bardzo wielu smartfonów. Może będzie nieco mniej wygodna, bo trochę bardziej powiększy gabaryty sprzętu, ale ma tą zaletę, że podłączymy ją prawie do dowolnego smartfona z systemem iOS lub Android. Gadżet wykorzystuje złącza Lightning lub microUSB. Starsze iPhone’y nadal będą musiały obejść się smakiem (chyba, że zastosujemy adapter – mało wygodne rozwiązanie). Większa korzyść będzie u posiadaczy Androidów. Model nie jest specjalnie wielki. Po wyjęciu z portu nie zajmie dużo miejsca w kieszeni, a i sam smartfon nieco odciążymy.

Prototyp prezentowany na targach CES 2015. fot. facebook.com/flirone

W kamerce poprawiono też czujniki i migawkę. Jakość obrazu też wzrosła. Sprzęt ma też swój akumulatorek, więc nie będzie drenował baterii telefonu. Podziała tylko godzinę na jednym ładowaniu, ale to i tak sporo jak na takiego przenośnego malca. To dopiero prototyp i ma pojawić się gdzieś w połowie roku. Na koniec przypomnę do czego w ogóle przydatna jest termowizyjna kamerka. Oprócz nocnej obserwacji (widoczność mimo zadymienia i mgły), pozwala też wykrywać nieszczelności (uciekające ciepło), mierzyć temperaturę źródeł ciepła, czy łączy widmo widzialne i termiczne (dając inną perspektywę oceny otoczenia). Flir One pstryka termowizyjne zdjęcia, ale i materiały video. Innymi słowy: narzędzie i dla profesjonalistów i amatorów.

źródło: flir.com