Zaraz po inteligentnym domu, gdzie powstają zależności i powiązania automatyzujące akcje, które chronią również nasze mieszkanie, następnym segmentem, gdzie smartfony znajdą spore wykorzystanie, są nasze samochody. Myślę, że widać to po stale rozszerzającym  się motoryzacyjnym dziale mojego bloga. Skoro interesują się nim wielcy – CarPlay od Apple, czy Android Auto od Google – musi to coś oznaczać. Ostatnio spore zainteresowanie ma złącze OBD, czyli ten wtyk pod kierownicą, do którego zwykle podpinają się serwisy samochodowe. Daje on dostęp do komputera i pozwala zdiagnozować usterki.

Złącze OBD to nie tylko źródło informacji na temat autka, ale też dostęp do pewnych funkcji. Myślę, że dla każdego kierowcy najbardziej wartościowy jest jednak system ochrony auta. CalLock to adapter do złącza OBD, który ma śledzić samochód i dostarczać nam danych na temat jego lokalizacji na nasz smartfon. Tak jak kamerki monitorują nasze mieszkania, tak CarLock będzie pokazywał pozycję pojazdu na mapie. Adapter umieszczamy pod kierownicą, a na telefonie instalujemy dedykowaną aplikację mobilną na systemy iOS lub Android. Działa to następująco: gdy twój samochód zostanie uruchomiony, otrzymujesz powiadomienie na smartfon i możesz śledzić ruch pojazdu na mapce.

Zasada działania jest dobrze znana z innych lokalizatorów. System wykorzystuje slot na kartę sim, która wysyła sygnały z modułu GPS/Glonass. Obok znalazł się też czujnik ruchu oraz awaryjna bateria – gdyby autko stało dłuższy czas bez ruchu. Dane mogą być przetrzymywane w chmurze, mamy do nich dostęp z przeróżnych urządzeń, w których zainstalujemy apkę. Będą to informacje na temat odpalenia silnika, zmiany położenia samochodu, a także wyjęcia OBD. Tak może się zdarzyć i to całkiem konkretny krok po stronie złodziejaszka, ale zakładamy, że nie kapną się, iż posiadamy taki sprytny modulik. Lokalizowanie możemy zdalnie włączać i wyłączać – żeby nie monitorowało, gdy nie jest to potrzebne.

Zakup takiego dodatkowego systemu ochrony może obniżyć również wykup ubezpieczenia (nawet 25%). Warto porozmawiać ze swoim ubezpieczycielem na ten temat. Gadżet kosztuje 140 euro, a zapis danych w chmurze to miesięczny abonament w wysokości niecałych 7 euro (jeśli jest potrzebne). Przy zamawianiu są jeszcze koszty wysyłki.

źródło: CarLock.co