iPad mini to bardziej mobilny tablet od Apple. Osobiście, jego wielkość bardziej mi pasuje, nie tylko ze względów ergonomicznych, ale i w kwestii stylistyki i wygody korzystania – jest węższy od normalnej wersji iPada, nie tylko ze względu na mniejszy ekran, ale i bliżej umiejscowione krawędzie wzdłuż wyświetlacza (przyszły iPad piątej generacji ma przypominać proporcjami wersję mini). Mniejszy tablet doczekał się ciekawej, prawdziwie pancernej, ale i bardzo funkcjonalnej obudowy z klawiaturą od New Trent.
Airbender Mini to tzw. „all-in-one”: bezprzewodowa klawiatura Bluetooth 2.0, stand dla ekranu, pokrowiec i bardzo mocna ochrona dla naszego urządzenia. Cała konstrukcja jest bardzo wygodna i ma sporo ciekawych ustawień. Można wszystko trzymać razem, wtedy całość przypomina niewielki laptopek, możemy odłączyć ekran od klawiatury i ustawić ją wygodnie trochę dalej od samej klawiatury, wyświetlacz ustawić horyzontalnie lub wertykalnie, a po pracy wszystko schować do bardzo wytrzymałej skorupy, która ochroni tablecik.
Do budowy użyto polikarbonowych materiałów oraz szczelnych złącz, dlatego też Airbender Mini jest odporny na zachlapania. Nawet gdy obudowa zostanie otwarta, na ekranie znajdziemy dodatkowy screen protector, więc wciąż możemy liczyć na doskonałą ochronę. Klawiatura qwerty jest wygodna i nie zajmuje dużo miejsca. Wewnątrz znajdziemy akumulator, który umożliwia pracę podczas połączenia z iPadem. Podładujemy go złączem microUSB. Lekkie materiały powodują, że obudowa waży 258 gramów. Gadżet kosztuje niecałe 40 dolarów. Obejrzyjcie efektowny materiał video prezentujący jego możliwości:
