Wear Space klapki na oczy

Czasem aż nie wiem od czego zacząć wpis, gdy pojawia się gadżet z cyklu „WTF?!” Czy pisać o projekcie na poważnie, czy z przymrużeniem oka. Spróbuję połączyć podejście, bo apropos oczu to temat jest z nimi związany bezpośrednio. Oto najnowszy projekt Panasonica dla pracowników biurowych – Wear Space, czyli „klapki” na oczy, ale nie dla konia a człowieka. Ubieralny moduł, którego zadaniem jest odcięcie się od rozpraszającego otoczenia i skupienie całej uwagi na obszarze roboczym stanowiska.

Nie wiem za bardzo który szef nakazałby swojej kadrze stosowanie takich rozwiązań, ale wystarczy spojrzeć na kraj pochodzenia producenta. To oczywiście Japonia – wylęgarnia dziwacznych gadżetów (nie tylko dziwnych teleturniejów). Autorzy zakładają, że pracownicy sami zechcą nabyć taki wyrób, by podnieść wyniki swojej pracy przez zawężenie widoku do monitora. Ludzki wzrok ma bardzo szerokie pole widzenia, co oczywiście bardzo się przydaje, ale przy pracy tylko rozprasza. Najgorzej jest w biurach otwartych i modelu coworkingowym. Nie wszystkim udaje się odpowiednio skupić na pracy. T dla takich osób kierowany jest ten prostej konstrukcji „gadżet”. Gorzej jak ciekawscy będą podchodzić i pytać co to w ogóle jest?! Prywatność gwarantowana 😛 A jak tu się komunikować między ludźmi?! To dopiero musi być śmieszny widok, bo chyba nie ścigamy tego za każdym razem z głowy (choć w sumie to jak większa maska – łatwa do zdjęcia).

tekst alternatywny

Jeśli chcemy całkowicie odciąć się od otoczenia to moim zdaniem alternatywą jest sferyczne biuro w wirtualnej rzeczywistości, czyli goglach VR. W obu przypadkach i tak jest dziwnie, przynajmniej z zewnątrz, ale podejrzewam, że to tylko kwestia czasu. Kiedyś nawet prezentowałem na blogu koncepcje przyszłych kapturów dla VR, czyli zamykania się w cyfrowym świecie w bardziej stylowym formacie. Oczywiście w przypadku „VR 2020” należy spojrzeć na pomysł jak na futurystyczną wizję przyszłości. Wrócę do prototypu od studia Future Life Factory. Został zaprezentowany już na SXSW, a teraz bierze udział w kampanii na japońskiej platformie crowdfundingowej Greenfunding.

„Czapa” ma w sobie zintegrowane z obudową słuchawki, dzięki którym można odciąć się od świata jeszcze bardziej. Moduł został przygotowany bardzo estetycznie, ale choćby zaprojektował go sam Hilfiger to i tak byłby po prostu dziwny. BTW: wygląd został doceniony przez Red dot Design Award. Nie design, nie odbiór z zewnątrz, a cel stworzenia osobistej przestrzeni był tu celem głównym. I tak jest nieźle, bo kiedyś udało mi się trafić na tzw. namioty do monitorów, gdzie nakrywamy się płachtą. Potrzeba matką wynalazków. Wear Space wyceniono na 260 dolarów. Już nie wiem… to chcą to w ogóle sprzedać, czy nie?! 😛