Open source przyciąga do rozwoju platform, ale urządzeń. Tego typu sprzętu przewinęło się już wiele. Od desktopów, po tablety i smartfony. Nie było jeszcze takowego smartwatcha. Mam na myśli podejście całościowe, a nie tylko software, który wgramy z odpowiedni hardware. Pine64 – twórcy otwartych wyrobów komputerowych na ARM – chcą stworzyć smart zegarek PineTime, który będzie tani, prosty i kompatybilny z Linuxem.

PineTime z rebbleOS

Pine64 tworzy linuxowe laptopy, tablety, a szykuje się też smartfon. Ofertę uzupełnić ma inteligentny, otwarty zegarek. Firma ma nadzieję, że tego typu gadżet uwolni nieco branżę, zwłaszcza od modyfikowanego Androida. W tej chwili liderami rynku są systemy watchOS, Wear OS, Tizen, a chińscy producenci wdrażają swoje LiteOS, czy HarmonyOS (oba Huawei). Wszystkie są raczej ograniczone podejściem ich twórców. Nie da się ich zbytnio poprawiać lub optymalizować pod swój hardware. PineTime z rebbleOS na pokładzie ma być elastyczniejszy.

O rebbelOS wspominałem już na blogu, ale krótciutko. Pine64 otwierając system chce przyciągnąć twórców i zachęcić developerów do wspólnego ulepszania softu dla smartwatchy. Zdolni programiści będą mieli wpływ na rozwój platformy, identycznie jak to ma miejsce z Linuxem. Koncepcja sprawdza się w innych działach elektroniki, więc dlaczego nie miałaby dokonać tego samego w kategorii wearables? Ułatwić wszystko ma tania konstrukcja. Urządzenie na nadgarstek ma kosztować tylko 25 dolarów. To zaleta, ale i jednocześnie spory problem. W pierwszym przypadku to fajny projekt dla twórców, z drugiej jednak mało atrakcyjny wyrób dla klientów. Zanim stanie się konkurencyjny, może po prostu nie przetrwać.

Pine64 chce wewnątrz zastosować dosyć proste i taniej elementy. Chip ARM (prawdopodobnie NORDIC nRF2832 ARM Cortex-M4 z 64 MHz), ale z Bluetooth 5.0, Mesh, ANT+, NFC i Wi-Fi. Z tyłu ma być czytnik tętna, co jest absolutnym standardem, by gadżet służył też do celów fitness. Jeszcze nie sprecyzowano specyfikacji dotyczących wykończenia i samego ekranu, ale w tej cenie nie należy spodziewać się niczego szczególnego. Lekki system ma zagwarantować długi czas pracy na jednym ładowanie, co jest najgorszą cechą topowych smart zegarków. Coś podobnego do Pine64, ale tylko odnośnie oprogramowania, chce osiągnąć AsteroidOS. PineTime miałby zadebiutować w 2020 roku. Obym miał jeszcze okazję o nim pisać.

źródło: Pine64