OrCam MyMe

Firmie OrCam nie jest obcy temat ubieralnych kamerek. Producent specjalizuje się w modułach rejestrujących obraz zintegrowanych z okularami. Nagrywane jest video z perspektywy pierwszej osoby, co przydaje się w wielu sytuacjach. To sprzęt do konkretnych celów. Nie każdy jednak nosi okulary lub czuje komfort nagrywania w ten dokładnie sposób. Kamerki nie są jeszcze najmniejszych rozmiarów, by idealnie komponować się z ramkami bez ograniczania ich możliwości. Firmie OrCam zależy na rozwijaniu możliwości kamerek, ale niekoniecznie do zwykłego nagrywania. Dlatego powstał wariant OrCam MyMe.

Firma zaprojektowała gadżet w innym formacie, ale nadal mieszczącym się w segmencie wearables. Modulik można przyczepić do ubrania, kieszonki, plecaka, czy paska, by obiektyw mógł wszystko dobrze „widzieć”. To koncepcja zbliżona do lifeloggingu, ale dużo częściej stosowana przez oficerów służb, np. policji. 13-megapikselowy sensor jest połączony z algorytmami Sztucznej Inteligencji oraz smartfonową aplikacją, gdzie trafiają wszystkie materiały. Urządzenie nie powstało jednak do tych samych zadań co wymienione wyżej rejestratory.

OrCam MyMe

OrCam określa swój wyrób mianem „trzeciego oka”, a usprawiedliwić użycie tego terminu ma oprogramowanie rozpoznające twarze. Jest ono w stanie wykrywać personalia z kont serwisów społecznościowych. Ma to pomóc w ich rozpoznawaniu. Po co techniki widzenia komputerowego angażować do takich celów skoro pamiętamy problemy Google Glass? Autorzy chcą dostarczyć kamerkę społecznościową, która zacznie przystosowywać się do nowych (nazwałbym je „niepokojącymi”) czasów. Inteligentna kamerka i jej oprogramowanie mają połączyć siły z grupowaniem użytkowników, czyli rozumieć też nasze kręgi znajomych, współpracowników, czy rodzinę. Na razie głównym efektem jest powiadomienie o widzianej przez obiektyw osobie. Na smartfonie widzimy zatem prawie od razu kim jest dana osoba. Dane o niej są zaciągane z publicznie udostępnianych przez samych użytkowników informacji (serwisów społecznościowych). Nowe osoby możemy też szybko dodać do kontaktów, przyspieszając cały proces. Widzę tu spore pole do popisu dla portalów randkowych i ogólnie kilka ciekawych, nowatorskich opcji. Za pewien czas widzenie komputerowe będzie pomagać nam w wielu czynnościach a OrCam akurat potrafi je praktycznie wykorzystać. Okulary MyEye służą na przykład niedowidzącym.

Producent zapewnia, że wszystkie dane są trzymane w urządzeniu lokalnie, więc nie trafiają na żadne chmury. MyMe to nietypowa kamerka, chyba trochę wyprzedzająca zapotrzebowanie. Na razie pomysł jest badany na Kickstarterze, gdzie zbierane są fundusze przydatne do rozwoju i masowej produkcji. Można na tym zamówić kamerkę sporo taniej, bo już za 199$. Największy problem tkwi w przyjęciu wszędobylskich kamer. O ile większość jest gdzieś przymocowana, to już taki MyMe (jak Google Glass) ma obiektyw skierowany w naszą stronę bezpośrednio. Wielki Brat? Zależy od zabezpieczeń i polityki z zasadami. Te jednak bardzo szybko są niestety omijane.