Na moim blogu bardzo często prezentuję nowości prosto z crowdfundingu. Takie projekty, które wyglądają ciekawie, nietypowo i oryginalnie. Rozwiązania potrzebujące wsparcia finansowego, by realizować koncepcje na masową skalę. Niestety nie o wszystkich jestem w stanie w ciągu tygodnia napisać. Postanowiłem zbierać info na temat tych najbardziej wyjątkowych w jednym artykule. W każdym tygodniu zamierzam publikować wpis zbiorczy – o gadżetach z Kickstartera, Indiegogo i innych tego typu platform. Wybieram je czysto subiektywnie, a części z nich poświęcam nawet więcej czasu w oddzielnych postach. Oto przegląd najciekawszych (i czasem też dziwniejszych) propozycji.

Crowdfunding
Zobacz też: najlepszy crowdfunding vol. 42

Czym w ogóle jest crowdfunding?

Crowdfunding – kampanie promujące nowe, unikatowe, oryginalne projekty oraz koncepcje, które mogłyby nie mieć szans na realizację w innej formie jak zbiórka funduszy. Trwające kilkadziesiąt dni akcje poszukujące fundatorów to najczęściej start-upowe wizje, potrzebujące środków na masową produkcję i dopracowanie prototypu. Wyroby takie realizują się przeważnie w kilka miesięcy po zebraniu pieniędzy, a kuszą klientów sporo tańszą ceną w zamian za pomoc w finansowaniu. Niekiedy się nie udaje z doprowadzeniem produktu do końca. Wtedy kasa wraca do wspierających (zdarza się jednak inaczej).

Na blogu przedstawiam wiele propozycji z serwisów crowdfundingowych znacznie obszerniej. Wszystkie artykuły znajdziecie pod tagiem “crowdfunding“.

1. Ekster 3.0 – portfel z Alexą

Samopilnujące się i namierzane GPS portfele to dziś już żadna nowość. Modeli powstało już tak wiele, że i w tymi mini segmenciku trzeba zaoferować już coś bardziej przyciągającego. Ekster 3.0 to odmiana takowego gadżetu z Alexą. Wystarczy poprosić, by portfel „dał głos”, a szybko odnajdziemy go w bałaganie. Oczywiście jest też Bluetooth oraz namierzanie przez satelitę, ale to jeszcze nie wszystko. Autorzy (opracowują portfele już od 2015 roku) przygotowali specjalny, wysuwany mechanizm na karty płatnicze.

2. Freewrite Traveler – tylko do pisania

Kilka lat temu startup Astrohaus stworzył elektroniczną maszynę do pisania Freewrite. W tym roku zademonstrowano jej bardziej mobilną odmianę Traveler. O połowę mniejszą i lżejszą w formacie mini laptopa. Sens urządzenia pozostaje ten sam, ale ulepszono jego formę. Wciąż jego głównym zadaniem jest skupienie się na tekście, o co trudno w normalnym komputerze. Freewrite Traveler ma 6-calowy ekranik typu E Ink, wbudowaną pamięć z autozapisem (na milion stron), ale też szansą na wgranie plików na popularne serwisy chmurowe.

3. mui – „dizajnerski” smart panel

Panel w smart domu to przeważnie zwykły ekran z ramką lub po prostu tablet. Ostatnio dołącza do tego grona Smart Display, czyli głośnik z wyświetlaczem oraz asystentem głosowym. Wciąż jednak estetyka jest zbliżona. Temat takiego centrum kontroli wnętrza robi się coraz popularniejszy, więc i kwestie estetyki stają się ważniejsze. Mui to japoński punkt widzenia w temacie designu. Propozycja jest bardzo oryginalna, bo w postaci ukrytego w drewnie wyświetlacza tekstu. Przekaz jest tak samo minimalistyczny jak cała koncepcja, ale to zaleta! Informacje pogodowe, wiadomości od znajomych, czas, dane z kalendarza – to wszystko dotrze do urządzenia przez WiFi lub Bluetooth. Oczywiście wszystko współpracuje z popularnymi smart platformami, ale też asystentami głosowymi, czy kanałami na IFTTT.

4. VAVA – kamerka dla czworonoga

Kamerek dla zwierzaków jest dziś od groma. Popularne są ostatnio odmian z podajnikami karmy, czy wskaźnikami laserowymi. Cały czas technologie są udoskonalane, a wszystko idzie w kierunku ruchowego angażowania czworonogów. Roboty są w stanie bawić się z psami i kotami, dzięki czemu oszczędzane są nasze meble (przeważnie). VAVA Mobile Pet Cam nagrywa (szeroki kąt z night vision oraz transmisja do apki na smartfon), a przy tym pozwala się zdalnie z pupilem pobawić lub rzucić mu przysmaka.

5. Sol Pocket Rocket – eMotocykl

Elektryczny rower to alternatywa dla skutera, ale w o wiele bardziej ograniczonym formacie. Głównie przez regulacje odnośnie maksymalnej prędkości. E-bike robi się na tyle popularny, że powstają jego potężniejsze wariacje. SOL Pocket Rocket zaszedł w swojej konstrukcji tak daleko, że kwalifikować go można nawet bardziej do motocykli. Ciekawie wyglądający „motor” rozpędzi się do 80 km/h i ma zasięg 80 km, więc całkiem rozsądne możliwości. parametry. Do tego smartfon jest dla niego konsolą rozdzielczą (pełne odczyty z jazdy oraz kontrola ustawień). Jednostka przeznaczona głównie do jazdy po mieście.

6. Emit – zegarek inny niż wszystkie

Kto powiedział, że czas trzeba odmierzać w jedną stronę? Wszystkie czasomierze prezentują upływający czas w tradycyjny, 24-godzinny sposób. Emit to smartwatch, który chce się wyróżnić odliczaniem czasu do wszystkich ważnych wydarzeń, które nas czekają. W ten sposób przestaniemy poprostu sprawdzać godzinę, a odliczać czas do konkretnych zadań, celów lub planów. Nie wystarczyło zrobić takiej tarczki na już istniejące smart zegarki? Oryginalny, ale trochę zbyt odważny pomysł na gadżet.

7. MAKERphone – telefon DIY

Flagowe smartfony osiągają już dziś grubo ponad 1000 dolarowe progi wejściowe, a w tej cenie wcale nie mamy gwarancji bezpieczeństwa. A może tak zbudować sobie telefon samodzielnie i być pewnym ochrony? MAKERphone to kolejny już projekt telefonu DIY, czyli „zrób to sam”. Programowalny (można stworzyć własne aplikacje) oraz z instrukcją krok po kroku, głównie jako jednostka edukacyjna dla tych, którzy chcą zapoznać się łączeniem hardware’u z softwarem w sposób samodzielny.

8. Aqua Dew – Alexa pod prysznic

Alexa jest wszędzie! Chyba nie myślicie, że zabrakło jej w łazience? Smart głośniki można ustawić dziś prawie wszędzie, ale strumień wody wciąż grozi im zniszczeniami. Aqua Dew to propozycja wodoszczelnej odmiany nasłuchu poleceń, czyli moduł do zabrania… pod prysznic. Czy tam też potrzebujemy dostępu do komend? Widocznie tak. Bezprzewodowy, mobilny gadżet można na szczęście wykorzystać wszędzie. Łazienka to tylko opcja.

9. Felix – kamerka 360 do akwarium

Nigdy nie rozumiałem fenomenu akwariów i oglądania rybek. Właściwie popatrzeć jest przyjemnie, ale dbać o całość. Jakoś nie za bardzo. Doceniam jednak pasję. Jeśli ktoś poważnie traktuje temat to do swoich akwariów dorzuca mnóstwo gadżetów. Takiego jak Felix jeszcze nie było. Moduł posiada 360-stopniową, podwodną kamerkę oraz aplikację do obserwacji wszystkiego od środka. Ciekawe ujęcia to nie wszystko. Zestaw pozwala na zdalną kontrolę i sterowanie ważnym parametrami, czyli przemianę zwykłego zbiorniczka na rybki w bardziej smart. Część rzeczy tylko przez powiadomienia, ale to zawsze wartościowe przypomnienia. Autorzy pracują nad algorytmami Sztucznej Inteligencji, które w trybie Health Cam będą analizować sytuację wnętrza i podpowiadać w podejmowaniu działań. Czy wspominałem o wsparciu asystentów głosowych?

10. Sleepytroll – robot bujający wózkiem

I to jest gadżet! Każdy rodzic od razu doceni jego walory, zwłaszcza w nocy, gdy chcemy nabrać sił do następnego dnia w poświęceniu dla dziecka. Sleepytroll to robot, który wyręczy nas w bujaniu wózka. Wystarczy zawiesić go na rączce wózka, a mechanizm sam ulula dzidziusia. Do tego moduł sam rozpozna, że dziecko się wybudziło (czujnik ruchu oraz mikrofon). Pełen automat. Rodzice mogą ustawiać parametry ustawień, by dostosować je pod indywidualne potrzeby swojego potomka.

11. Anima – powiadomienia zależne od lokalizacji

Organizacja czasu według lokalizacji? Taką koncepcję proponuje polski system Anima, dzięki któremu użytkownicy mają lepiej zarządzać swoimi planami zależnie od miejsca przebywania. Stacja z aplikacją ma umożliwić programowanie zadań w ramach czegoś w rodzaju geofencingu. Otrzymamy powiadomienia lub też sygnały prosto ze stacji w wyznaczonej wcześniej strefie (m.in. przypomnienia). Działania te można organizować wspólnie z domownikami lub pracownikami w biurze. Łączenie danych z grupą użytkowników może przydać się w budowaniu harmonogramów zadań i pracy. Wszystko dla lepszej organizacji czas. Efektownie prezentująca się baza wykorzystuje protokół Bluetooth 5.0, a aplikacja dostępna będzie na platformy iOS oraz Androida. Do tego planowana jest integracja ze smart głośnikami.

12. Wakē v2 – obudzi jak natura chciała

Najlepszą drogą do wybudzenia organizmu jest natura. To ona reguluje sen najlepiej. Nie zawsze jednak światło dociera do nas na tyle, by wpłynąć na cykl odpowiednio. Trzeba naturze w tym pomóc. Pomagają w tym liczne gadżety imitujące wschody słońca. Wakē v2 Smart Light to kolejny przedstawiciel tej grupy urządzeń. Symulator słoneczny dla dwóch osób. Celuje wiązkami światła w dwie strony przez obrotową główkę (przed snem może robić za lampkę nocną do czytania).

13. Adam & Aoki

Coraz więcej rozwiązań pilnuje naszej skóry przed promieniowaniem UV. Najczęściej są to sensory, ale zdarzają się „tatuaże” zmieniające kolor. Koszulka Adam & Aoki bazuje na tym samym pomyśle. Jej rękawek podczas ekspozycji na słońcu robi się czerwony. Informuje tym o za długim pobycie w niebezpiecznych warunkach. Produkt powstał z myślą o dzieciach. Czas „naświetlania” można dobrać do typu skóry, więc trzeba uważnie wybrać przed zakupem model.


Podobało ci się mój przegląd najciekawszych crowdfundingowych projektów z tego tygodnia? Zobacz podobne zestawienia z wcześniejszych tygodni. Poniżej w powiązaniach znajdziesz więcej start-upowych rozwiązań, które być może już dotarły lub właśnie zmierzają na rynek: