Pierwszy kontakt z zegarkiem wyposażonym w system Android Wear to konieczność przyzwyczajenia się do nowej nawigacji na niewielkim ekranie. Do tej pory wszystkie smart watche bazowały na zbliżonym do smartfonów układzie ikonek, tyle że w dużo mniejszej ich liczbie. Najwygodniejszy jest chyba model wyświetlania maksymalnie czterem na „tarczy”. Wszystko to zostało całkowicie przemodelowane przez Google. Czy na lepsze? Według giganta z Mountain View tak, ale część użytkowników, ta przyzwyczajona do innych zegarków lub nowa rzesza klientów znających jedynie możliwości smartfonów, nie jest specjalnie zadowolona.

Android Wear to głównie karty, które przesuwamy lewo/prawo oraz góra/dół. Ciągłe przesuwanie ekranu i konieczność zapamiętywania kolejności wyświetlania aplikacji może nieco męczyć (zwłaszcza przy dużej liczbie wgranych programów). Powstała jednak mała alternatywa. Wear Mini Launcher ma pomóc w dostępie do aplikacji zainstalowanych na zegarku – wygodna lista ikonek zdecydowanie ułatwi nawigację i upodobni do znanych schematów. Takie rozwiązanie nieco martwi, gdyż może wskazywać na jakąś wielką wadę nowej mobilnej platformy dla inteligentnych zegarków. Może to być jednak także kwestia przyzwyczajenia.

Android Wear został zbudowany od podstaw i nie jest tylko portem Androida ze smartfonów. Problemem jest dostęp do aplikacji. Aby uruchomić którą z nich, trzeba przesunąć wszystkie karty – najgorzej jak mamy ich bardzo wiele, a najpotrzebniejsza jest któraś z ostatnich. Co prawda można aktywować je głosowo, ale komendy nie zawsze są chętnie wykorzystywane, zwłaszcza w tłumie. Użytkownicy mają opory z wydawaniem głosowych akcji – nie dziwię im się. To komfort, ale sami wiecie. Może to nie jak dyktowanie smsa na głos w zatłoczonym autobusie, ale zawsze jakiś rodzaj zwracania na siebie uwagi (nie liczę geeków).

Wear Mini Launcher to pierwszy taki program w Google Play i podejrzewam, że nie ostatni. Myślę też, że pojawi się sporo ciekawszych wizualnie. Na razie wystarczy taki. Małe problemy na Gear Live pokazują też, że to jeszcze wczesna faza projektu. Reszta modeli radzi sobie z launcherem jak należy.

 źródło: Google Play