Linia NEX od Vivo to flagowe smartfony, w których w każdej generacji oferowane jest coś unikatowego. NEX pierwszej generacji to wysuwana (oryginalna na tamten czas) kamerka pop-up. Z kolei NEX Dual Display Edition miał dodatkowy ekran na tyle urządzenia. To Vivo jako pierwsze wprowadziło skaner palca zintegrowany z ekranem. Co zaproponuje „trójka”? Vivo NEX 3 dysponować będzie wyświetlaczem zwanym „waterfall display”. Będzie oblewał boczne krawdzędzie telefonu.

Vivo NEX 3

Vivo NEX 3 jak Galaxy Edge

Zakrzywione ekrany to w zasadzie nic nowego. Całkiem sporo modeli ma takowe, miłe w dotyko boki, ale NEX 3 chce naciągnąć je na smartfon nieco mocniej. Jeszcze nie aż tak, jak kiedyś robił to protypowy Galaxy Edge, ale podobnie do tych konsumenckich Samsungów. Chodzą słuchy, że „waterfall display” ma trafić też do jednego z trio nowych Huawei Mate 30 Pro. Czy to nowa moda w bezramkowych ekranach? Tutaj tego określenia można już używać prawidłowo. Jasnym jest, że ekrany będą coraz bardziej wychodzić z ram, a przecieki oraz patenty wskazują, że dojdzie nawet do otoczenia ekranem całego urządzenia. Niektórzy producenci opracowują nawet podobne zagięcia wokół całej ramki, czyli także na krótszych krwędziach.

„Waterfall display” zajmuje aż 99.6% przodu (plus trochę boku), więc trudniej podać przekątną. Super AMOLED otrzymał 6.89, choć musimy liczyć do tego boczne krawędzie. Nie sugerujcie się więc gabarytami, bo nie są miarodajne. Oczywiście telefon jest spory, ale nie aż tak, jak 7-calowy tablet. Prawdopodobnie jest to w tej chwili rekordzista w bezramkowości, ale możliwe, że nie na długo. Konkurencja w innowacjach jest obecnie dużo większa, niż kilka lat temu. Więcej marek walczy o klientów, więc bajery pojawiają się szybciej. Czy zagięcia będą jednak przydatne? Panel wygląda efektownie, ale ma też swoje zastosowanie. Czy wystarczająco praktyczne, ocenią klienci.

Vivo NEX 3

 

„Vivo NEX 3 z “Touch Sense”

Zakrzywiony wyświetlacz pełni rolę dotykowe, bocznego panelu. Vivo zrezygnowało z przycisków i zastąpiło je technologią „Touch Sense”. Bok telefonu będzie reagował na akcje, np. ściszanie urządzenia lub aktywowanie wybranych funkcji. Haptyka będzie zintegrowana z UI, więc użytkownik będzie widział, kiedy możliwości pozwolą na kontrolę wybranych funkcji. Dodam od razu, że to również nie jest żadna nowość, przynajmniej w kwestii bocznego sterowania. Takowe wdrożyło kiedyś HTC w swoim Edge Sense. Bez naciągnięć, ale chodziło o to samo. Fani fizycznych przycisków będą zatem omijać tę propozycję.

Vivo NEX 3 z 64 megapikselami

Smartfon Vivo NEX 3 jest drugim na świecie modelem Androida, który otrzymał aż 64-megapikselowy sensor. Tym pierwszym był Redmi Note 8 Pro. Chiński producent nie zdecydował się jednak na kwarter obiektywów. Są „tylko” trzy, ale wystarczające. Obok głównego 64 mpx jest jeszcze 13 mpx telephoto z dwukrotnym zbliżeniem optycznym oraz 120-stopniowe ultra wide (też 13 mpx). Zestaw uzupełni 16-megapikseli do selfie, który oczywiście wysunie się z obudowy jak w NEX pierwszej generacji.

Vivo NEX 3

VIVO NEX 3 – topowe parametry

NEX 3 to high-endowiec. Otrzymał możliwie aktualne podzespoły. Procesor Snapdragon 855 Plus od Qualcomm, 8-12 GB RAM, 256 GB na dane w UFS 3.0 oraz opcjonalne 5G. Baterię 4500 mAh podładujemy bardzo szybko, bo z 44W (złącze USB Type-C). Nie ma portu słuchawkowego audio jack 3,5 mm. Na razie sprzęt będzie oferowany wyłącznie w Chinach, ale być może niebawem trafi też do Europy. W Azji będzie dostępny już 21 września. Przeliczają na dolary wychodzi lekko ponad 700$ za konfigurację 8GB/128GB/4G. Za najmocniejszą jednostkę z 12 GB RAM i 5G wyjdzie 875$.

źródło: Vivo.com