Vital Scout

W 2019 roku dostępnych będzie kilka ciekawych zegarków z modułem EKG, ale wciąż zdecydowanie lepszym miejscem od nadgarstka do zbierania danych jest klatka piersiowa. Firma VivaLNK oferowała już „plaster” Vital Scout z termometrem dla dzieci, ale teraz podobny format proponuje dla ubieralnego elektrokardiogramu. Vital Scout ma być pewniejszym od smartwatchy modułem z uwagi na precyzję odczytów. Nie będzie też wymagał przykładania do gadżetu palca, by „zamknąć obwód”.

Na razie urządzenie ma skupić się przede wszystkim na analizach stresu. „Łatka” przyklejana bezpośrednio do skóry ma monitorować pracę serca w sposób ciągły przez minimum 48 godzin (choć jedno ładowanie wystarczy nawet na 72 godziny pracy). Sensor zbada rytm serca (interwały między uderzeniami) i skoreluje go z niepokojem i zdenerwowaniem. Wewnątrz będą jeszcze inne czujniki potrafiące odczytać oddech, czas spędzony na aktywności oraz jakość snu. Łącznie te dane utworzą profil użytkownika, którego przekaz zostanie zapisany i przedstawiony na ekranie smartfona.

Vital Scout

Aplikacja na iOS lub Androida ma wizualizować dane w postaci czytelnych i zrozumiałych wykresów. Będą to głównie słupki poziomu stresu w poszczególnych godzinach dnia. Jeśli pamiętamy co wtedy robiliśmy, jest szansa na lokalizację źródeł nerwowości. Schemat dosyć popularny w wearables do analizy stresu. Rozpoznawanie trudnych momentów ma pozwalać na redukcje stresowych momentów lub chociaż próbę ich omijania. Vital Scout poinformuje oczywiście o strefowych chwilach przez alert w czasie rzeczywistym, więc nie tylko sprawdzimy wszystko już po fakcie, ale dokładnie w momencie wystąpienia stresu. Pozwoli to uspokoić organizm (jeśli to możliwe) przez zastosowanie odpowiednich ćwiczeń oddechowych.

Na rynku znajdziemy sporo zegarkowych aplikacji do lokalizacji stresu i walki z nim, więc po co interesować się „plastrem”? Producent ma nadzieję, że moduł EKG w ich wersji jest skuteczniejszy od czujników optycznych, więc zainteresuje klientów dla których jakość jest ważniejsza. Kojarzę podobną propozycję Lief, ale ona jest znacznie większa od Vital Scout. Analizator wyceniono na 149 dolarów, a trzeba jeszcze dokupować plastry (prawie 6$ za cztery – koszty użytkowania są więc spore). Moim zdaniem urządzonko trochę za mało potrafi, ale z dodatkowymi funkcjami, czyli dodatkami algorytmów może być ciekawy. Na ten moment posłuży głównie osobom potrzebującym panować nad stresem dla własnego zdrowia.

źródło: VivaLNK.com