IFTTT ma nowego konkurenta. Microsoft Flow pozwoli tworzyć akcje i budować własne sieci działań i akcji.
Microsoft Flow to aplikacja mobilna, która przypomina w działaniu serwis IFTTT, ale skupia się na tzw. workflow, czyli przepływie pracy. Została przygotowana do łączenia akcji między programami, by część działań zautomatyzować. Idea jest taka sama jak w „If This Then That”, więc możemy sami zbudować system zależności i samemu zaprogramować sobie akcje. Oprogramowanie było dostępne na iOS, a teraz pojawiło się na Androida (wyszło z fazy beta). Serwis można włączyć w usługi Microsoft Office, ale projekt nie ogranicza się do pakietów biurowych. W zamyśle Microsoftowi chodziło o uruchomienie spoiwa dla softu, które ma funkcjonować jak IFTTT dla Internetu Rzeczy.
Łączenie współzależności między Dropboxem, Twitterem, Excelem, czy innymi kanałami ma być proste i funkcjonować równie intuicyjnie co w IFTTT. Integrowanie narzędzi software’owych może dzięki temu zyskać nowe funkcje, a na pewno przyspieszy działanie wielu czynności (ewentualnie doda system powiadomień). Aplikacja na smartfony ma ułatwić kontrolowanie swojego konta (dostępnego także w przeglądarce). W wersji mobilnej narzędzie nie jest tak potężne jak w odmianie webowej, ale daje kontrolę nad „recepturami”.
Nie jestem pewien czy Microsoft Flow można nazwać konkurentem IFTTT, ale rozwiązanie stosunkowo łatwo może uwzględnić kolejne kanały, np. te dla Internetu Rzeczy. IFTTT ma już swoją ugruntowaną pozycję i mnóstwo partnerskich kanałów, a właśnie to daje mu ogromne możliwości. Flow ma dawać pracownikom szansę na ustalanie własnych reguł, np. alertów mailowych na podstawie ważnych dla niego działań. Trzeba poznać możliwości programu, by jakoś sensownie wydobyć z niego konkretne działania. Wciąż „programowanie” będzie wymagało pracy na desktopie, natomiast mobilny program funkcjonuje bardziej jako monitoring utworzony akcji. Z poziomu smartfona można aktywować/deaktywować „template’y” lub obserwować rezultaty ich działania. Wbrew pozorom to na razie wystarcza, choć sprawia wrażenie nieskończonego.
Myślę, że docelowo Microsoft Flow liczy na integrację serwisów webowych z kanałami dla rzeczy, ponieważ dopiero wtedy spoiwo ma jakiś większy sens. Ograniczanie go wyłącznie do Office 365, serwisów społecznościowych i chmur internetowych nie ma sensu w dłuższej perspektywie czasu. Na razie oferuje tylko kilkadziesiąt kanałów, ale Microsoft planuje okresowe poszerzanie bazy. Tak samo robi IFTTT. Ciekawe czy kiedyś w IFTTT znajdziemy kanał Flow? IFTTT pozwala na korelowanie poszczególnych działań systemu Android (w podobnym stylu do Flow), więc mogłyby działać wspólnie.