Chińskie marki są coraz lepiej znane na polskim rynku, ale kojarzymy głównie gigantów. Sporo azjatyckich trygrysów próbuje walczyć z rodzimymi liderami przede wszystkim ceną. Meizu 16T to flagowiec o mocnych parametrach, ale za połowę tego, co oferuje znana konkurencja. Niezłą wydajność, dobry zestaw aparatów, wystarczające wykończenie i atrakcyjna cena to kuszące specyfikacje. To już kolejny wariant z serii „16”, co zresztą widać pod designie. Na ten moment wyłącznie dla Chin.

Meizu 16T

Meizu 16T z potrójnym aparatem

Meizu 16T wciąż kontynuuje charakterystyczne podejście z formatem urządzenia. Jako jedno z nielicznych na rynku nie bawi się w żadne wcięcia na przednią kamerkę. Ekran jest możliwie bezramkowy, ale aparat ukryto w smukłej ramce. To 16-megapikselowy sensor z obiektywem o przesłonie f/2.2. To wystarczająco, by odblokować Androida poprzez rozpoznanie twarzy właściciela. Na tyle jest trio kamerek. Nie jest to obecnie szczyt osiągnięć, bo powoli wkraczają zestawy pięciu aparatów, ale za te pieniądze to całkiem niezłe możliwości.

Główny aparat to 12 mpx Sony IMX362 z f/1.9. Pomoże mu 8 mega o szerokim kącie 118° i f/2.2 z trybem makro z odległości nawet 2.5 cm. Wszystko dopełnia 5 mpx z f/1.9, które prawdopodobnie posłuży do regularcji głębi ostrości w portretach. Na tyle jest jeszcze flash z LED.

Meizu 16T z ekranem 6.5 cala

Meizu 16T to trzeci z tegorocznych flagowców i z największym ekranem z całej rodziny. Ma większy panel od Meizu 16S i Meizu 16S Pro, bo z 6.5 cala przekątnej. Wyświetlacz Super AMOLED ma proporcje 18.6:9, więc jest dosyć podłużny. To Full HD+ z 1080 x 2232 pikseli. Pod nim znalazło się miejsce na czytnik palca Super mTouch, który ma być 30% skuteczniejszy niż poprzednio. Mamy zatem oba dzisiejsze standardy blokady Androida: twarzą i odciskiem palca.

Pod wyświetlaczem jest high-endowo, choć nie topowo. Snapdragon 855 to prawie najmocniejszy z chipów Qualcomma. Flagowy w 2019 roku. Pomoże mu Adreno 640 GPU. Do dyspozycji 6 lub 8 GB RAM (LPDDR4x). i 128 lub 256 GB pamięci masowej z UFS 3.0. W obu przypadkach bardzo dobrze, zwłaszcza pod tryb gamingowy. Na pokładzie Android 9.0 Pie, którego pewnie zaktualizujemy do dziesiątki. Nakładkę FlymeOS 7 podniesiemy do FlymeOS 8, gdy takowa zadebiutuje. Co jeszcze? Jest port słuchawkowy audio jack 3,5 mm i głośniczki stereo. Nie zabrakło kompletu modułów do łączności: Dual 4G VoLTE, Wi-Fi 802.11 ac (2.4GHz + 5GHz) 4×4 MIMO, Bluetooth 5, GPS i USB Type-C. Baterię 4500 mAh podładujemy szybko, bo z 18W mCharge. Obudowa jest szklana i oferowana w trzech kolorach: ciemnozielonym, granatowym i pomarańczowym. Najtańszą konfigurację nabędziemy już od ok. 280$. Topową niewiele drożej, bo za ok. 325$. Nie wiadomo, czy model pojawi się na innych rynkach niż chiński.

źródło: Meizu