Rodzina Galaxy Note dziesiątej generacji ma niebawem rozszerzyć się o nowego członka. Samsung chce wprowadzić nową wersję modelu, który będzie przystępniejszy cenowo. Akurat phablety z rysikami koreańskiej marki należą do droższych, więc producent chce dać dostęp do podobnym funkcji, ale w tańszym wydaniu. Pozwoli to dotrzeć do szerszego grona klientów. Od kilkunastu dni widać w sieci sporo przecieków dotyczących wyglądu urządzenia, ale dopiero teraz pojawiły się konkrety odnośnie wnętrza. Serwis WinFuture dotarł do specyfikacji Samsunga Galaxy Note Lite.

Galaxy Note 1o Lite to Galaxy S9?

Samsung wie, że chińscy rywale mocno naciskają i wkrótce firma może to odczuć. Tańśza oferta musi zacząć uwzględniać też flagowce. Najsensowniej jest dodać odmianę Lite, czyli łączącą cechy premium z pewnym downsizingiem, mogącym obniższyć koszty. Przeglądając parametry Note 10 Lite (jeśli są prawdziwe), mam wrażenie, że to w środku telefonu nie będzie podzespołów z Galaxy S10, czy nawet S10e, a rozwiązania wprowadzane w Galaxy S9. Czy to ma sens? Oczywiście! Przecież topowe smartfony z 2018 wciąż mają świetne możliwości, a dodatkowo otrzymamy kolejne 2 lata aktualizacji, których w S9 byśmy pewnie nie mieli. Nie licząc też dostępu do S Pena!

Nie jest to głupi pomysł. Jeśli „Lite” będzie miał ekran 6.7 cala (rozdzielczość Full HD+ z 2400×1080), Exynosa 9810 (2.7GHz OctaCore), 6 GB RAM i 128 GB (+ slot microSD) pamięci na dane to dla wielu osób powinno to być wystarczające. Zakładam oczywiście, że adekwatna będzie cena. Ja bym na takiego Note’a z rysikiem się skusił. Myślę, że na Snapdragona 855 w przystępniejszym Note nie ma co liczyć. Jeśli wierzyć źródłom niemieckiego serwisu, Note 10 Lite miałby większą od flagowca baterię. 4500 mAh (25W) wygrywa z Note 10+. Z tyłu Samsung miałby zastosować potrójny aparat 12 mpx (sensor główny, teleobiektyw 2x i szeroki kąt w charakterystycznym, nowym module prostokątnym), natomiast na froncie do dyspozycji byłoby 32 megapiksele w centralnie usytuowanym otworku. Na potwierdzenie tych wieści trzeba będzie jeszcze chwilkę poczekać. Telefon miałby kosztować ok. 600 euro i trafić m.in. do Europy Wschodniej. Podejrzewam, że oficjalne info pojawi się na targach CES 2020 w Las Vegas.

źródło: winfuture.de