Możliwość strzelania zza winkla była tematem konstruktorów od dawna. Oddanie strzału z bezpiecznego miejsca to zmniejszanie ryzyka postrzału. Niektórzy próbowali nawet budować zakrzywione lufy… Z pomocą może przyjśc nowoczesna technologia, a konkretniej Google Glass. Inteligentne okulary z wyświetlaczem przed okiem są łączone z wieloma urządzeniami, podobnie jak to ma miejsce w przypadku smartfonów i tabletów. Glass dają jednak inne pole manewru i możliwości, których nie dałoby rady użytkować z telefonem w ręku. Są więc częścią nietypowych konstrukcji. Pewna firma militarna postanowił wykorzystać je właśnie do strzelania zza winkla.

TrackingPoint to startup projektujący inteligentną broń. ShotView będzie sprzętem, który za nas wyceluje – innymi słowy, nie zmusi strzelca do przykładania głowy do „celownika”. Na ekraniku przed okiem zobaczymy podgląd na żywo przez Wi-Fi. W niektórych przypadkach wystarcz też obraz oglądany na większym ekranie smartfona lub tabletu, ale to Google Glass jest bardziej mobilne i w teorii bardziej wszechstronne. Wystarczy wskazać cel, który ma być śledzony (oczywiście ten bardziej statyczny), a strzał można oddać zdalnie – byle był w zasięgu sygnału. Tablet może być też w rękach pomocnika od warunków pogodowych. Kilka miesięcy temu czytałem wiadomości na temat wyposażenia żołnierzy w inteligentne okulary. ShotView to jeden z przykładów jak mogłyby się sprawdzić na polu walki.

źródło: Tracking-point.com