Prime strap

Nie pierwszy (i pewnie nie ostatni) raz piszę o rozwiązywaniu problemów z baterią smartwatcha. Choć ubieralne gadżety nie wymagają aż tak pojemnych akumulatorków, by ich praca była możliwa, to ograniczone gabaryty mocno blokują możliwości. Im większa bateria, tym grubsze urządzenia, a przecież producenci chcą też zadbać o wygląd zegarków. Kompromis sprawia, że klienci najczęściej otrzymują ok. 1-2 dniową żywotność inteligentnego zegarka. Powstają różnego rodzaju pomysły, które starają się pomóc tym, którzy z naręcznego urządzenia korzystają bardzo często.

Najczęściej są to paski z wbudowanym bankiem energii. One też zwiększają nieco gabaryty modelu, ale coś za coś. Widziałem już kilka rozsądnych projektów, włącznie z opcjami solarnymi lub kinetycznymi. Na Kickstarterze znalazłem kolejną propozycję. Tym razem przygotowano pasek z energetycznymi wkładami. Tak to sobie wymyślono, gdyż autorzy uważają, że będzie to najwygodniejsze. Moduły z energią mamy nosić w specjalnym banku (trzymanym np. w kieszeni), a w razie kończącej się pracy Apple Watcha, uzupełniać je.

prime strap

prime band

Paski PRIME Strap mają format bransolety, bo tylko tak dało radę stworzyć im miejsce na moduły z akumulatorkami. Są eleganckie, ale nieco zmieniają cały design Watcha. Obudowują kopertę i wpływają na stylistykę gadżetu. Na szczęście nie wpływają na funkcjonalność urządzenia. Zaletą jest jednak możliwość ciągłego uzupełniania energii, dzięki czemu Watch może działać w sposób ciągły, tj. nie będziemy musieli zdejmować go do ładowania.

Fajnie, że można wybrać kolor bransolety, choć wyłącznie między srebrną lub czarną. Ten większy bank podładujemy jak każdy inny, a w tej formie jest też zasilaczem dla iPhone’a (ma port Lightning).

źródło: Kickstarter