gadia power

Do tej pory najciekawszym, moim zdaniem, gadżetem do nowoczesnej obsługi urządzeń był Myo Armband. Model ma teraz bezpośredniego konkurenta. To Gadia Power z Indiegogo. Ma bardzo podobny system działania, a generalnie chodzi o wykorzystanie ruchu i gestów do sterowania, nawigacji i kontroli wielu, wielu urządzeń. Od komputera, przez smartfon, tablet, kamerkę akcji, wyposażenie inteligentnego domu, czy drony.

Projekt monitoruje sporo elementów, a głównie pracę przedramienia. Model wielkości większej monety umieszczamy na ręce, skąd sensory badają sygnały EMG. To wystarczająco czułe dane, aby zaprogramować im akcje: sterowanie w grach, komendy w formie gestów do obsługi zdalnej migawki, czy sterowanie różnymi pojazdami. Nasz naturalny ruch ciała jest przetwarzany na zaprogramowane działania.

gadia power b

Wszystko wygląda w ruchu całkiem zgrabnie i do tego mamy potwierdzenie działania. Filmik promujący Gadia Power zademonstrował niemal wszystkie opcje, które wyżej wymieniłem. Właśnie takie materiały przekonują mnie najbardziej. Sprzęcik to rodzaj nowoczesnego, interaktywnego kontrolera, który został stworzony na miarę dzisiejszych czasów: Internetu Rzeczy, nowych gadżetów i rozwiązań potrzebujących wygodniejszego sterowania, a nie kontroli z fizycznych pilotów i ekranów.

W obudowie zmieszczono wystarczająco dużo czujników, by ten niewielki element potraktować nawet jako analizator aktywności. Nie do tego jednak skonstruowano wynalazek. Łączność Bluetooth i 16 godzin działania na jednym ładowaniu dają spory potencjał i bardzo szerokie wykorzystanie. Podejrzewam, że rynek VR również skorzysta na takich zabawkach. Z tego co widać, model może rozpoznać sporo układów ręki, więc nawet delikatne odchyły mogą być wyczuwane.

źródło: Indiegogo