Znakomitą częścią mojego bloga są inteligentne zegarki, ale i szeroko pojęta ubieralna technologia. Ostatnio królują smartwatche, czyli zegarki z wyświetlaczami i możliwością instalacji aplikacji mobilnych. Wearable jest dzisiaj na tyle popularne, że producenci pochodnych projektów mogą wykorzystać to do promocji własnych, nietypowych rozwiązań. To-Do to naręczny „zegarek”, ale z miejscem na „tarczę” z powierzchnią przypominającą szkolną tablicę.
Smartwatche kojarzymy z możliwości notowania pewnych treści (m.in. szybkich nagrań), a niektóre z modeli daję nam nawet opcję rysowania i przesyłania takich bohomazków drugiemu użytkownikowi. Gadżet To-Do z Kickstartera idzie właśnie w tym kierunku, ale w mniej elektronicznej wersji. Nie połączymy go może ze smartfonem, ale zapiszemy ważne rzeczy w tradycyjny sposób – „kredą”.
Ktoś wpadł na szalony pomysł (media takie lubią), aby zwrócić uwagę na nietypowe podejście. Jest to rodzaj organizera o minimalistycznej powierzchni i naprawdę skąpym miejscu na zapiski. Widocznie tyle wystarcza, aby w zanotować ważne rzeczy. Nie trzeba pisać długopisem po ręce ;). Sporo uczniów pewnie myśli już o kompaktowej wersji ściągi na klasówki. Za dużo tam nie zmieścimy, więc odpada. Do naręczny notatnik w formie oryginalnego przypominacza o istotnych sprawach: zakupach, spotkaniach itp.
Oczywiście konstrukcja jest drewniana, a ze skórzanym paskiem wygląda bombowo! Nie ma za wiele funkcji, w sumie jedną, ale wygląda fajowsko! Jest nawet mini ściereczka do usuwania treści. Można sobie też narysować wskazówki :P. Pozytywnie zakręcony gadżet. BTW: właśnie staram się wyobrazić rysik do prawdziwego smartwatcha :D. Nie, jednak nie.
