W miniony weekend odbyła się już 23. edycja targów Audio Video Show. Na dniu prasowym przekonywano, że znów pobito rekord eksponatów i liczby wystawców, ale nie jest to celem autorów na kolene lata. Nawet odwrotnie. Przestrzeń nie będzie się już rozrastać. Raz, że stadion i dwie pozostałe placówki, w których odbywa się wydarzeni, nie pomieszczą już kolejnego sprzętu, a dwa, trudno to wszystko obejść nawet w trzy dni. Mam tu na myśli wizytę każdej salki, w której znajdziemy coś ciekawego lub zechemy oddać się generowanym wrażeniom. Byłem i widziałem, ale tym razem postaram się streścić wszystko w krótszej relacji. Po prostu człowiek przyzwyczaja się do wysokiego poziomu i ciężko mu się co roku zachwycać.

Audio Video Show 2019

Audio Video Show 2019 – tysiące słuchawek

Zacznijmy od najważniejszego – do kogo kierowana jest tego typu impreza? Przekrój zwiedzających jest bardzo różny. Widziałem konseserów, okazjonalnych miłośników dobrego grania, ale też sporo osób, które wybrały się na targi z ciekawości. W końcu, niecodziennie można zobaczyć nagłośnienie Gryphon Audio Design warte 2 miliony złotych. Ogromny zbiór słuchawek przyciągał znawców, którzy przesiadali się niemalże ze stoiska na stoisko, by ocenić jakość dźwięku (oczywiście z własnych odtwarzaczem hi-res). Wielu wystawców pozwalało odsłuchać muzykę z playerów wysokiej jakości. Był też streaming najwyższego poziomu, a nawet słuchawki HiFiman za prawie 80 tysięcy złotych! To wszystko robiło ogromne wrażenie, a to dopiero początek. Ja zacząłem właśnie od tej sekcji.

W tym roku dało się zauważyć naprawdę liczną grupę przedstawicieli słuchawek typu true wireless. Widać, że faktycznie ten rodzaj cieszy się zainteresowaniem. Może nie maniaków jakości, ale zwykłych zjadaczy chleba już tak. Te modele są zresztą coraz ciekawsze.

Sprzęt RTV najwyższej klasy

Choć tematyka objęta targami Audio Video Show wykracza mocno poza segmenty, w których się poruszam, to część wystawy koreluje się z moimi zainteresowaniami. Sprzęt RTV na imprezie warto zobaczyć i posłuchać. Nie zawsze ma się okazję obcować z takimi eksponatami. Ja swój wzrok zatrzymywałem na modelach z najnowszymi protokołami łączności smart oraz wbudowanym Chromecast i asystentami, a tych z roku na rok przybywa. To już standard, że chcemy strumieniować dźwięki i filmy z mobilnych urządzeń, tworzyć multi-roomową sieć, czy uruchamiać materiały w bezprzewodowy sposób.

Na szczęście (dla koneserów) zdecydowana większość modeli na Audio Video Show to te klasyczne, tj. ze wzmacniaczami, portami, złączami analogowymi, czy lampami. Myślę, że to właśnie dla nich zbiera się co roku tak liczna grupa chętnych. Wystawcy są z praktycznie całego świata, a niektórzy nawet chwalą akustykę pomieszczeń. Najistotniejsza na całych targach jest szansa dotknięcia i osobistego sprawdzenia niemal wszystkich rozwiązań. Bardzo dużo osób doceniało lewitujący adapter Mag-Lev ML1, który był zresztą obecny także w zeszłym roku. Część sprzętu się oczywiście pokrywała, ale producenci starają się prezentować najnowsze generacje.

Philips OLED+ z Bowers & Wilkins

Teraz przejdę do ekranów. Celowo napisałem ekranów, bo powoli telewizory stają się jednocześnie monitorami. Ich właściwości pod gry zaczynają być porównywalne. Spada input lag, a zyskujemy spory panel. W tym roku ciekawe model przedstawił Panasonic, Philips i TCL. Ten ostatni zademonstrował mini LED, a Holendrzy OLED+. Plus w nazwie oznacza przede wszystkim dodatkowe wrażenia audio od Bowers & Wilkins. Philips przekonuje, że to pierwszy audiofilski wariant z nagłośnieniem wyciągniętym na zewnątrz. B&W przedstawiło na Audio Video Show także bezprzewodowy system 5.1 Formation Flex w jakości HiFi (sieć mesh), gdzie audio jest porównywalne do tego po przewodzie. Producenci telewizorów rozszerzają współprace z markami stricte od dźwięku, by sprzedawać kompletne zestawy.

Audio Video Show 2019

Najnowsze telewizory zaczynają wdrażać Premium HDR (HDR10+ i Dolby Vision) w coraz przystępniejszych cenowo jednostkach. Powoli będzie to standard. Philips promował Ambilight 4. Topowy model z OLED+ ma podświetlenie na wszystkich czterech krawędziach. Zapytałem o sytuację z patentem na te efekty, ale wbrew temu, co można przeczytać w sieci, Philips nie odda go rywalom. Patent będzie przedłużany. Firma go nie straci.

Audio Video Show – winyle i gramofony

Warszawska impreza związana z dźwiękiem już od dawna kojarzona jest z szeroką wystawą gramofonów. O jednym już wyżej wspomniałem. Lewitujący Mag Lev był najefektowniejszy, ale było sporo innych systemów. Technics przywiózł swój topowy adapter, a kolekcję Trans Rotor można było obejrzeć ze wszystkich stron. To jedne z droższych i mniej typowych modeli na rynku. Piotr Metz zauważał podczas konferencji prasowej, że winyle utrzymują poziom zainteresowania, co zresztą potwierdzała strefa winylu, czyli rodzaj kiermaszu z czarnymi płytami.

Na wydarzeniu nie zabrakło też sprzętu dla DJ’a, komponentów towarzyszących wzmacniaczom i przedwzmaczniaczom oraz wielu innych akcesoriów. W tym roku zauważyłem mniejszą liczbę projektorów. W trakcie targów odbywały się też prezentacje, a twarzami znów były znane postacie z polskiego świata muzyki. Podobało mi się to, że uwagi można było wymienić zarówno z producentami i wystawcami, ale też specjalistami, którzy po prostu odwiedzali stadion oraz hotele Radisson Blu Sobieski i Golden Tulip. Między lokalizacjami co kwadrans kursowały autobusy.

Aplikacja Audio Video Show

Audio Video Show ma swoją aplikację mobilną na smartfony, w której sprawdzimy mapkę, listę wydarzeń oraz sporo wiadomości dotyczących imprezy. Nie zabraknie tu powiadomień przypominających o najważniejszych prelekcjach. Warto jednak zaopatrzyć się też w fizyczny, całkiem gruby przewodnik. Czy czegoś mi zabrakło? Liczyłem, że w tym roku Sony przedstawi na targach format 360 Reality Audio. Coraz mniej też widziałem sprzętu smart, ale wydaje się, że sekcja smart home już nie jest częścią show. Na szczęście w tym samym miejscu odbędą się targi dot. inteligentnego domu, na których postaram się zjawić.

Cennik Audio Video Show wyglądał następująco: 1 dzień – 40 zł. Karnet na cały weekend – 60 zł. Odwiedzający do 16 roku życia wchodzili bezpłatnie. Zagospodarowanych było ponad 170 sal. 23. edycja to ok. 660 marek.