Na początek trochę wspomnień i historii: młodsza część czytelników jest przyzwyczajona do pstrykania serii zdjęć (zresztą teraz tak zdjęć robi każdy). Wystarczy zrobić mnóstwo zdjęć, a potem wybrać coś najlepszego. Nie ma w zasadzie ograniczeń i robionych jest tysiące fotek. Wystarczy wycelować, „strzelić”, zatwierdzić (ewentualnie…