W Hiszpanii trwają Mistrzostwa Świata w piłce ręcznej, jesteśmy już w fazie półfinałów, a tam wśród czterech najlepszych drużyn nie ma już reprezentacji Francji, która w poprzedniej rundzie uległa Chorwacji. W Trójkolorowych rzuca piłkarz serbskiego pochodzenia – Nikola Karabatić. Jest jednym z bardziej rozpoznawalnych zawodników, zdobył dwa razy złoty medal olimpijski oraz dwukrotnie mistrzostwo świata w swojej dyscyplinie.

Istnieje domniemanie (a nawet pewne dowody), że Karabatić obstawił u bukmachera porażkę swojego zespołu. Skąd takie podejrzenia? Otóż przed jednym ze spotkań ściągnął na swojego smartfona aplikację bukmacherską… 

Francuz jest piłkarzem klubu z Montpellier, w zeszłym sezonie jego team miał już wywalczone mistrzostwo kraju przed zakończeniem całego sezonu. W meczu z Cesson-Sevigne, który bronił się przez spadkiem, oczywiście Montpellier przegrało. Zakład bukmacherski przeanalizował zakłady tamtego dnia i zgłosił organom prawa dziwny, nietypowo obstawiony mecz.

Są to nieoficjalne wiadomości, tak jak również to, że przez zainstalowaną aplikację, piłkarz obstawił wynik pierwszej połowy spotkania. Śledztwo trwa już października (a sam mecz odbył się w maju 2012). Sprawa nabrała jeszcze większego rozgłosu tuż przed hitowym spotkaniem Francuzów z Chorwatami w Mistrzostwach Świata. Być może afera wpłynęła na zawodników reprezentacji Francji, gdyż mecz przegrali.

Warto jednak zauważyć, że Karabatić to jeden z dziesiątki podejrzanych o ustawianie spotkania, choć we wspomnianym meczu nie grał. Sportowcy we Francji, i wielu innych państwach, nie mogą brać udziału w obstawianiu spotkań, stosowane są za to grzywny i kary zawieszenia. 

Prawie każdy większy zakład bukmacherski ma dedykowaną aplikację na mobilne platformy służącą do obstawiania zakładów na żywo, więc gra o pieniądze staje się jeszcze łatwiejsza i bardziej kusząca.

 ZA:  LeMonde.fr