Czyżby nadszedł czas na mechaniczne smartwatche? Niedawno pisałem o nowym modelu takiego wyrobu od Frederique Constant, a teraz kolejny projekt pokazał się w crowdfundngu na Kickstarterze. Smart zegarki jeszcze się kształtują i w zasadzie cały czas będą, bo technologie się poprawiają i można wprowadzić do naręcznych urządzeń coś nowego. W przypadku X-One H1 jest to modułowość inteligentnych dodatków w połączeniu z klasycznym mechanizmem w kopercie.

X-One H1

Szwajcarskie marki zaakceptowały już nowych graczy na rynku. Zegarki z kolorowymi ekranikami i łącznością ze smartfonem stały się wyraźnym zagrożeniem. Samo Apple sprzedało w zeszłym roku więcej sztuk swoich produktów niż wszyscy znani producenci odmian tradycyjnych. To wystarczający powód, by odpowiedzieć. Większość szwajcarskich twórców postawiła na modele hybrydowe. Część do oferty dorzuciła też warianty z systemem Android Wear. Conex Watches SA szuka podejścia, które zaciekawi jeszcze niezdecydowanych klientów.

X-One H1 to hybrydowy zegarek ze szwajcarskim mechanizmem. Łączy cechy klasycznego, ale i inteligentnego czasomierza na nadgarstek. Wskazówki posłużą do zerkania na aktualną godzinę, natomiast ukryty obok modulik elektroniczny doda coś ekstra. Producent proponuje różne wykończenia (jest stal nierdzewna, czy możliwość zastosowania ceramicznej ramki), dzięki czemu skusi amatorów luksusu oraz tradycji. Wszystkie cechy klasyka będą zachowane. A co z dodatków typu „modern”? Tutaj firma może nie zaskoczy możliwościami, ale ma ciekawą koncepcję połączenia mechanizmu z nowoczesnymi funkcjami.

Chodzi o sposób dostarczania inteligentnych opcji. Czujniki ruchu (fitness), czy szansa na zdalną obsługę odtwarzacza muzycznego w telefonie przez obrotową koronkę, będą możliwe przez wymienne moduły. Chodzi o szansę na stały upgrade smart funkcji bez wymieniania zegarka na nowy. To największy problem smartwatchy – krótszy cykl życia urządzenia. X-One H1 to kolejna propozycja, która spróbuje pokonać ten problem. Ciekawe jak się to sprawdzi i co za jakiś czas zaoferują autorzy tego oryginalnego w świecie zegarków rozwiązania. Nowe części hardware’u mają funkcjonować w prostym schemacie „plug-in” i sądząc po kwocie pieniędzy, którą już zebrano, przemawia to do potencjalnych odbiorców. Projekt ma dotrzeć do pierwszych wspierających już pod koniec roku. Na tym etapie zegarki można zamówić już od 750 dolarów (najtańszy z modeli) co jest połową finalnej ceny.