Wszystko przechodzi ostatnio małe rewolucje, bo smartfony zaczynają zmieniać podejście do większości tematów. Wystarczy wejść na kilka crowdfundingowych portali, a niemal co drugi projekt wdraża współpracę z aplikacjami mobilnymi. Spodziewam się, że za kilka lat wszystko zacznie komunikować się z przenośnym gadżetem. Czy to źle, czy dobrze – ocenimy to za jakiś czas. Na razie słychać narzekania hejterów, ale oni zawsze będą to robić, niezależnie od wynalazku. Na Indiegogo pojawił się pomysł nowoczesnej tablicy. Elementu, który jest z nami już nawet od przedszkola. I ona przeszła przez lata zmiany, głównie z tablicy kredowej na tą z mazakami. Teraz czas na tablicę cyfrową.

WriteBoard ma pójść z duchem czasu, czyli zaoferować adekwatny do naszych czasów projekt. Model ten to ekran LCD z rysikiem, gdzie materiały synchronizują się ze smartfonami i tabletami przez chmurę. Szkoda tylko, że pierwszy prototyp demonstruje w działaniu okaz o przekątnej tylko 27 cali. Zwykle tablicę wyobrażamy sobie jako duży kawał powierzchni. Prawdopodobnie skonstruowanie tak dużego dotykowego TV jest zbyt kosztowne, ale pewnie w przyszłości właśnie na takim sprzęcie będą się uczyć nasze dzieciaki, a w salach konferencyjnych będzie to norma. Na razie 27 cali. Oczywiście urządzenie komunikuje się przez sieć Wi-Fi i tak trafia do mobilnych modeli z systemem iOS lub Android.

Rysowanie, szkicowania, notowanie, zapisywanie działań i treści – wszystko to ma być tak samo intuicyjne jak przy normalnej tablicy. Różnica polega na tym, że notatki trafiają do naszego smartfona/tabletu. Czyżby koniec z odwiedzaniem ksero po wykładach? 😉 Notatki same wędrowałyby do naszych tabletów. Jakie będzie miała zastosowania? Takie jakie sobie wymyślimy. Generalnie chodzi jednak o możliwość przesyłania przeróżnych zapisów w czasie rzeczywistym, np. pracownikom w innych biurach, dzieciakom na ich tablety (kiedyś na pewno), czy całej ekipie pracującej nad wspólnym projektem. WriteBoard wygląda jak zwykły, większy tablet i w zasadzie tak właśnie jest. W środku zmieszczono podzespoły wystarczające do wygodnego działania stylusem.

Przewagą przy wyborze takie rozwiązania kontra tablet jest takie, że konstrukcja została przygotowana możliwie tanio. Jeśli zbiórka na Indiegogo się powiedzie, to pierwsze sztuki mają trafić do sprzedaży w drugim kwartale 2015 roku. Uważam, że ciekawszy byłby projekt analizy położenia w przestrzeni samego rysika – tablica mogłaby pozostać tradycyjna. Dane transferowane byłyby do wszystkich podpiętych do chmury urządzeń.

źródło: Indiegogo