Na tegorocznym WWDC Apple zaprezentowało nowości w praktycznie każdym swoim systemie. Większość urządzeń otrzyma jakąś aktualizację, a decyduje o tym zwykle wydajność sprzętu. Część się po prostu starzeje i nie posiada już update’owego wsparcia. Po raz pierwszy zasada ta będzie dotyczyć oryginalnego, czyli najpierwszego Apple Watcha (często umownie określanego Series 0). Nowy system watchOS 5 na zegarki Apple Watch zainstalujemy wyłącznie na generacje powyżej pierwszej serii. A co nowego znajdziemy na smartwatchach Apple?
watchOS 5 – komunikacja i fitness
Zwykle demonstracje nowości w watchOS to pewnego rodzaju zapowiedź kolejnych generacji zegarka. W tym roku ma to być model Apple Watch Series 4, ale usprawnienia z Worldwide Developer Conference nie specjalnie odkrywają karty na temat nowego sprzętu. W Cupertino skupiono się na dopracowaniu funkcji w dwóch sekcjach: komunikacji oraz fitness. To dwie najczęściej używane opcje w naręcznym gadżecie (zwłaszcza po wprowadzeniu wariantu z modułem LTE, którego u nas akurat nie ma jeszcze w sprzedaży). Wyraźnie widać, że producent doszlifowuje platformę bez większych zmian w głównym interfejsie. Mamy zbierać jeszcze więcej odczytów aktywności, ale też być na bieżąco z powiadomieniami podczas treningu.
watchOS 5 – ruch to zdrowie
Nie od dziś wiadomo, że segment wearable to głównie sportowe trackery. Każdy sprzęt tego typu musi sprawdzić się jako monitor ruchu, bo tego chcą klienci. Najlepiej sprzedają się te ubieralne urządzenia, które oferują sportowe analizy.
W kwestii nowinek w sekcji fitness w watchOS 5 zauważymy nową automatyczną detekcję dla workout. Nie jest to takie rozpoznawanie jak do tej pory. Tym razem zegarek ma wykryć, że ćwiczymy, ale tym razem na ekranik dotrze powiadomienie z informacją o wykryciu aktywności oraz zapytaniem, czy urządzenie ma zbierać na ten temat informacje. W ten sposób będziemy mogli potwierdzić, że faktycznie odbyła się sesja, a jeśli tak to ewentualny ruch zarejestrowany przed potwierdzeniem też dopisze do bazy (tak to zrozumiałem). Chyba chodzi o świadomie odbywane ćwiczenia, a nie przypadkowe podbieganie do autobusu.
Nowymi „dyscyplinami” w bibliotece ćwiczeń w watchOS będzie joga oraz wędrówki. Podczas jogi skorzystamy z analizy tętna, by sprawdzić poziom relaksu organizmu, natomiast podczas wypraw zegarek oceni tempo, pracę serca, ale różnice poziomów. Dorzucono też kilka poprawek dla najpopularniejszej aktywności, czyli biegu. Użytkownicy będą mogli porównywać treningi biegowe z poprzednimi w trakcie pokonywania tej samej trasy. Nowy wskaźnik tempa będzie informował o sytuacji, czyli podpowie, czy jesteśmy poniżej, czy powyżej norm jakie sobie ustaliliśmy. Jest też kadencja, co pozwoli na sprawdzenie kroków stawianych podczas minuty (ta funkcja dostępna będzie też podczas ruchu na bieżni stacjonarnej).
Odświeżono też kilka wizualizacji we wskaźnikach. Apka Aktywność jest jedną z popularniejszych na Apple Watchu, więc zdecydowano się dorzucić jej dzielenie się informacjami o naszym ruchu ze znajomymi. Znajomi będą naszymi rywalami, którzy zmotywują do większego wysiłku i lepszej pracy. Ten tryb zapożyczono od konkurencji, która już dawno stosuje te elementy. Dzielenie się aktualnymi wynikami ma dotyczyć rywalizacji na przestrzeni tygodnia. Na kolorowych pierścieniach pojawią się punkty oznaczające poziom rywala, dzięki czemu będziemy mogli starać się te wskazania doścignąć lub prześcignąć. Oczywiście na koniec wygrany zdobędzie nagrodę w postaci jakiegoś odznaczenia. Nie to w tym wszystkim jest jednak najważniejsze.
watchOS 5 – komunikacja
Poprawki usprawniające funkcje komunikacyjne na Apple Watchach mają dotyczyć wygody podczas porozumiewania się z innymi. Prawdą jest, że rozmowa przez smartwatch, czy przesyłanie sobie wiadomości, nie są najwygodniejsze, a wpływają też mocno na stan baterii. watchOS 5 proponuje tryb walkie-talkie. Od razu pewna ciekawostka, bo pamiętam, że jeszce w 2014 roku pierwsza generacja zegarka Apple Watch miała posiadać takie możliwości. Okazuje się, że dopiero po kilku latach autorzy projektu doszli do wniosku, że to wartościowa opcja.
Nie muszę chyba specjalnie opisywać działania walkie-talkie? Nieco starsi czytelnicy mojego bloga (choć wcale nie staruszkowie :P) korzystali kiedyś z takich komunikatorów do zabawy, a sam sposób połączeń wciąż jest stosowany w krótkofalówkach. Na zegarku Apple będziemy w stanie wybrać rozmówcę i w czasie rzeczywistym przekazać mu wiadomości głosowe (oczywiście jeśli zaakceptuje połączenie). To najlepszy możliwy sposób szybkiej wymiany informacji między członkami rodziny i najbliższymi przyjaciółmi. Wszystko połączono tu z charakterystyczną sygnalizacją dźwiękową dla nadchodzących treści oraz haptycznym powiadomieniem wibracji motorka. Funkcja Walkie Talkie zadziała na wszystkich zegarkach z watchOS 5 (czyli bez pierwszego z rodziny) i będzie aktywna zarówno przy łączności Wi-Fi, jak i LTE.
Apple proponuje też interaktywne notyfikacje na ekranikach Apple Watcha. Zamiast każdorazowo wchodzić do poszczególnych aplikacji, by użyć pewnych funkcji, wykonamy je bezpośrednio w systemie powiadomień. Przykładowo, płatność Apple Pay potwierdzimy już w notyfikacji. Developerzy mogą zastosować to w swoich programach, by przyspieszyć ich obsługę, a o to przecież chodzi przy użytkowaniu smartwatcha. W komunikatorze Messages będzie można otwierać linki i to bezpośrednio na wyświetlaczu zegarka. WebKit zyskał integrację z watchOS, więc niebawem treści będą dostosowywane również do mniejszych paneli zegarków. Nie odczytamy tu pełnych stron, ale już artykuły będą w stanie czytelnie przekazać swoje najważniejsze materiały.
watchOS 5 – asystentka Siri
Siri przeszła sporo zmian na WWDC 2018, przede wszystkim dla iOS 12 (chodzi o możliwość budowania skrótów, czy braku konieczności wydawania poleceń z użyciem jej nazwy). W watchOS 5 też znajdziemy ich kilka. Większość z nich będzie dostępna w tarczce Siri. Uczenie maszynowe umożliwi lepsze przetwarzanie naszych danych, a to w lepszy sposób dopasuje pomoc asystentki. Coś podobnego ma system Wear OS od Google. Niedawno wprowadzono tam funkcję Assistent on Wear, który lepiej dopasowuje treści wirtualnego pomocnika.
W watchOS 5 Siri dostarczy informacje powiązane z tematem, np. po aktywności przedstawi zapisy tętna, czasy dojazdu w mapach, czy wyniki ulubionych drużyn w trakcie ich spotkań na żywo. Asystentka będzie bardziej inteligenta. Siri będzie lepiej integrować się z aplikacjami third-party, wiążąc niektóre przekazy pomiędzy apkami (przykładowo trasy z Citymappera z danymi z Nike+ Run Club). Na więcej trzeba będzie poczekać do premiery Apple Watcha 4, gdy developerzy zaproponują swoje funkcje dla Siri. I najważniejsze na koniec, choć już wspomniane we wcześniejszym akapicie. Nie trzeba już wołać „Hej Siri”, by wydać polecenie. Wystarczy podnieść nadgarstek i wypowiedzieć komendę.
watchOS 5 – co jeszcze?
Z wartych uwagi nowinek powinienem krótko napisać o aplikacji Podcast. Byłem ostatnio na comiesięcznych prezentacjach Środa Dzień Bloga i dowiedziałem się, że podcasty odżywają i są bardzo popularne. Pojawiły się już z premierą pierwszego iPoda, czyli kilkanaście lat temu, a dopiero po latach zyskały zakładaną popularność. Apple postanowiło dorzucić Podcast w watchOS 5. Z nadgarstka będzie można kontrolować puszczane podcasty i wszystko będzie zsynchronizowane z iPhonem lub komputerem Mac. Relacje można zatem uruchomić na różnych urządzeniach, a potem kontynuować np. przez zegarek ze słuchawkami AirPods.
Developerzy będą mogli też tworzyć treści offline, by uniezależniać Apple Watcha od połączenia z iPhonem. Muzyka, audiobooki, czy sesja medytacyjne – to wszystko będzie można odtworzyć w watchOS 5 bez potrzeby zabierania ze sobą smartfona. Do tej pory tylko Spotify to umożliwiało.
Do oferty pasków i tarczek dołączy nowa, tęczowa Pride. To tyle ile chciałbym przekazać na jej temat. Jest strasznie banalna i mało atrakcyjna, wpasowuje się za to w strategię Apple, czyli ciągłego wykorzystywania tematu do promocji swojej marki. Czy tylko mi się wydaje, że to bardziej walka o konkretną grupę klienta niż faktyczne wspieranie danego środowiska? Oprócz tego tylko trzy nowe kolory silikonowych pasków: Peach (morelowy), Marine Green i Sky Blue.
Aha! Data premiery! WatchOs 5 ma zadebiutować jak zwykle w okolicach jesieni, gdy Apple prezentuje kolejne generacje swojego smartwatcha. Do tej pory pojawi się pewnie jeszcze kilka nowych funkcji. Liczyłem na sklepik z tarczkami. Oby się udało.
źródło: Apple.com
