Pamiętacie to uzależnienie od wężyka na Nokiach? „Gimby nie znajo!” Prosta gierka na komórki była tak wciągająca, że zastępowała nam dużo lepsze gry, a wszystko dlatego, że była zawsze pod ręką – w naszej kieszeni. Nawet obecnie model zabawy jest dostępny na smartfonach, więc w retro tytuły możemy pykać na nowszym sprzęcie. Snake Rewind to kolejna iteracja popularnego węża, ale w nieco odświeżonej i bogatszej wersji. Właśnie bawię się na swoim telefonie. Ostatnio w nic nie grałem, więc dobrze jest się trochę zrelaksować. Snake Rewind zostało przygotowane przez jednego z twórców, który był odpowiedzialny za wersję z 1997 roku (przypomnę, że zadebiutowała ona na Nokii 6110.

Nadal zabawa polega na naszym refleksie. Dodano jednak sporo bonusów, aby prostą grę nieco ulepszych i rozwinąć. System jest nadal ten sam, ale opcji więcej. Ma to nas przyciągnąć na dłużej. Mnie oryginał potrafił wciągnąć na godziny, ale to były inne czasy. No i fizyczne przyciski wygodniejsze. Sterowanie dotykowym ekranem jest do ogarnięcia, ale nigdy nie zastąpi prawdziwych „klawiszy”. Współczesny Snake – jak przystało na czasy – jest lepszy graficznie, ale na tyle, by nadal przypominać pierwowzór. Zbieramy piksele, czyli pokarm wydłużający węża i dbamy, by nie zderzył on się ze ścianami lub sobą samym.

Autorzy z mini gierki starali się zrobić tytuł o szerszych możliwościach. Trybów gry jest sporo, a na trasie znajdziemy nowe „itemy” o bonusowych właściwościach (tzw. power upy). Mają oczywiście ułatwić grę: spowalniają, przyciągają itd. Nigdy nie uda nam się osiągnąć tego, co oferował oryginalny Snake – do tego potrzebna stara komórka z szuflady. Projektantom udało się jednak osiągnąć fajne efekty i nie chodzi tutaj tylko o kolorystykę. Reboot całkiem udany. Potrzebował odświeżenia dla dzisiejszej generacji graczy. Musi bowiem przyciągnąć i oldschoolowych graczy i tych młodszych, chyba bardziej wymagających.

Snake Rewind jest dostępny na systemy iOSAndroid oraz Windows Phone.

źródło: via ubergizmo.com