VylyV ma poprawić twoją męskość. Słyszeliście o treningu mięśni Kegla? Faceci też mogą je ćwiczyć.

Poprawimy sprawy zdrowotne, ale i satysfakcję w łóżku. Vylyv ma plan jak tego dokonać przez smart spodenki.

Temat ćwiczeń mięśni Kegla na blogu poruszałem już kilka razy i w większości w ramach damskiej części użytkowników. Gadżety do ćwiczenia mięśni dna miednicy są przeważnie kierowanedo pań, ale i panowie mogą je wzmacniać. Słabe partie tych mieśni to nie tylko sprawy związane z nietrzymaniem moczu za seniora, ale i bardzo ważne wsparcie dla sprawnosci seksualnej. Generalnie nie będę wdawał się w szczegóły anatomiczne, ale chodzi o wytrenowanie tych rejonów, które odpowiadają za bardzo wiele czynności fizjologicznych. Na Wikipedii można przeczytać, że poprawiają zdrowie, ale i satysfakcję seksualną.

vylyv

To było wprowadzenie, a teraz powró do technologii. Ubieralnym wynalazkom poświęcam na blogu bardzo wiele miejsca i to niezależnie od przeznaczenia. Dzisiaj akurat pojawił się wyrób zwany VylyV i służy do treningu mięśni dna miednicy. Gadżet skierowano do mężczyzn, bo i oni mogą poprawić swój potencjał. Smart portki mają posłużyć do ćwiczenia mięśni Kegla, a czujniki przekazywać sesje do aplikacji mobilnej na smartfon. Na Wiki przeczytałem, że wystarczy zaciskać zwieracze w odpowiednich odstępach i powtórzeniach, ale najwyraźniej producent tegoż wyrobu uznał, że żyjemy w czasach mody na trackery fitness, więc przyda się i adekwatny sprzęcior do Kegla…

Wzmacnianie mięśni mamy w ten sposób lepiej kontrolować i monitorować. Smartfon ma pomóc w poprawności ćwiczeń, sprawdzać rezultaty i dostarcząć statystyki. No mówiłem – to taki wirtualny instruktor dla baaaardzo konkretnych partii mięśni. W telefonie znajdziemy programy treningowe, sprawdzimy progres i sprawdzimy „poziom męskości”. Za projekt wziął się gość, który przygotowywał wcześniej gadżety do powiększania penisa, a potem zauważył, że to przeważnie ściema i lepiej przygotować coś co faktycznie zwiększy satysfakcję. Nie rozmiar się liczy.

Vylyv (2)

vylyv app

Aplikacja proponuje przeróżne ćwiczenia. Od amatora po zawodowca. Zależy jaki poziom chcecie osiągnąć. Każdy chciałby pewnie „master”, ale trzeba trochę wysiłku i pracy. Trochę (bardzo) śmieszny jest format całego urządzenia, ale dzięki typowemu krojowi, VylyV można nosić praktycznie wszędzie (nosić i ćwiczyć). Tylko się nie przetrenujcie! Startup określa swój model jako „inteligentne spodenki treningowe, poprawiające sprawność seksualną”. Nie jest to jednak żaden z tych magicznych, automatycznych badziewi z telezakupów, a odzież wspomagająca sensorami – sami działamy, nikt za nas tego nie zrobi. Portki tylko „trening” monitorują, a czujniki mają potrafić wykryć nawet najmniejsze zmiany w pracy mięśni.

Korzyści? Mniej chorób prostaty, pęcherza, no i sprawy łóżkowe się poprawią. To wszystko obiecuje VylyV. Ćwiczenia są wspomagane wizualizacjami oraz mini gierkami, co lepiej zmotywuje do działania. Oczywiście spodenki będą sprzedawane w przeróżnych rozmiarach i mają być wygodne (muszą jednak odpowiednio przylegać do ciała). Producent szuka aktualnie wsparcia w kampanii na Indiegogo, gdzie można zamówić projekt w przedsprzedaży dużo wcześniej i taniej.

źródło: Indiegogo