Acer odświeżył wczoraj linię swoich produktów i to niemal wszystkich. Pokazał tablety, smartfony, laptopy, ale i kilka ubieralnych wynalazków. W ofercie firmy była już jedna sportowa bransoletka, ale na dzisiejsze czasy Liquid Leap to za mało. Każdy producent elektroniki o tym wie, więc wprowadza ulepszone warianty, a najlepiej w szerszej linii propozycji. Brand Liquid Leap będzie kontynuował swoje życie, ale tym razem przygotowano aż trzy propozycje na rękę. Dwie z nich są zorientowane typowo na sport i zdrowie, natomiast trzecia to raczej projekt zahaczający o biżuterię – ma być eleganckim wariantem o ozdobnym charakterze.

Stylistyka jest dziś bardzo ważnym elementem noszonych gadżetów, a Acer wyszedł z założenia, że warto odpowiednio podzielić ofertę na sekcje i półki cenowe, co ułatwi klientom dobór modelu. Nie chcemy się stroić? Kupujemy któryś ze sportowych trakcerów. Wolimy stylową formę? Bierzemy ten droższy wariant. W Nowym Jorku pokazano urządzenia Liquid Leap Fit i Liquid Leap Active – to te dwie typowo fitnessowe. A tym elegantszym ma być Liquid Leap Curve, czyli model o zakrzywionym wyświetlaczu i efektowniejszym wykończeniu. Warto od razu zauważyć, że tym razem w porównaniu do pierwszej, mało stylowej wersji, trzy nowe projekty są zorientowane również na odpowiedni wygląd. Każda z nich powinna wyglądać na ręce dobrze.

Liquid Leap Active to najtańsza z propozycji. To raczej podstawowy wariant w kwestiach monitoringu aktywności. Znajdziemy w niej wszystkie standardowe opcje odczytów: spalone kalorie, przebyty dystans, czy czas trwania treningu. Myślę, że nie będzie się specjalnie różnić funkcjami od poprzednika i dostarczy tych samych możliwości, łącznie z kontrolą muzyki ze sparowanego smartfona, czy pewnych notyfikacji. Mają one się pojawiać na calowym ekraniku. Ma to być najbardziej podstawowy z trzech nowych urządzeń. Będzie wodoodporne, ale nie wiadomo jeszcze z jakim certyfikatem. Acer zapowiada, że postara się o możliwość zmiany opasek/bransoletek i to przy współpracy z zewnętrznymi partnerami.

Kolejny w hierarchii jest Liquid Leap Fit. Bardzo zbliżony funkcjami wariant to Active, ale odpowiednio usprawniony. Też posiądzie calowy, dotykowy wyświetlacz i podobne gabaryty (łącznie z szczelnością na wodę), ale jego celem będzie ciągła analiza aktywności. Ubieralne urządzonko wyposażono dodatkowo w czujniki pracy serca, a także w sensory stresu, tj. odczyty naszego samopoczucia na podstawie dwóch punktów pokrytych złotą warstwą, mających badać reakcję galwaniczną skóry. Podobne czujniki widziałem już w kilku urządzeniach. Technologia ma pomagać identyfikować stresowe momenty podczas dnia i starać się je zwalczać przez krótkie ćwiczenia rozluźniające ciało. Oczywiście reszta odczytów będzie też badać ruchliwość. Leap Fit i Leap Active mają posiadać spore możliwości w kwestiach dobierania pasków, a najciekawiej wygląda chyba ten z kolorowej włóczki.

Ostatnim modelem jest ten najmodniejszy stylistycznie, czyli Liquid Leap Curve. Sam Acer kwalifikował go podczas swojej konferencji jako rodzaj biżuterii. To najbardziej atrakcyjny wizualnie model o zagiętym wyświetlaczu i odpowiednio pasującej bransoletce. Ta ma być oczywiście wymienna. To też wodoszczelne urządzenie o podobnych cechach do wariantu Fit, czyli z czujnikami stresu i pracy serca. Żaden model nie otrzymał jeszcze oficjalnego komentarza apropos cennika i dostępności. Powinny współpracować z systemami iOS, Android oraz Windows Phone poprzez łączność Bluetooth 4.0. W aplikacji dostępne mają być statystyki, wizualizacje i opcje rywalizacji ze znajomymi oraz możliwość wyznaczania celów i motywacji do ruchu.

 źródło: mashable.com