Starling

Możliwości ubieralnych technologii są ogromne. To wiedzą stali czytelnicy mojego bloga. Codziennie staram się pokazywać przykłady potencjału noszonych wynalazków. Wkrótce każdy z nas odczuje obecność tych elementów, a nawet zapomni o ich obecności. Na Indiegogo znalazłem kolejną propozycję wykorzystania ubieralnej elektroniki. Tym razem skierowana jest do rodzin, które właśnie cieszą się nowymi potomkami. Starling zaprojektowano po to, by nasza pociecha lepiej poznawała świat? W jaki sposób? Przez analizę ilości słów, które dziennie do niej docierają.

To jednak nie wszystko. Zdecydowanie lepiej będzie zarejestrować słowa, które dziecko wypowiada. Tutaj też zmierzymy progres nauki mowy, a przy okazji dowiemy się, które słowa są lepiej wychwytywane i przyjmowane, bo algorytmy sprawdzają to względem tych docierających każdego dnia. Jest też szansa, że nagramy pierwsze słowa naszych maluchów, czyli coś co czasem nam umyka lub staje się jedynie wspomnieniem. Taka pamiątka będzie pięknym zapisem obok zdjęć. Czasem uda nam się nagrać pierwsze słowa na video, ale jest to przypadek.

Starling b

Starling c

Starling app

Starling zagwarantuje pewność w nagraniu pierwszych słów. Trzeba tylko przypiąć niewielki gadżet do ubranka dziecka lub ustawić nasłuch w bliskiej odległości. Systemik parujemy oczywiście ze smartfonem, do którego wszystkie materiały trafiają. Aplikacja przetwarza dane i analizuje progres percepcji dziecka. Możemy w ten sposób dostosować ilość wypowiadanych za dnia słów, by dziecko nie było atakowane zbyt wielkim natłokiem informacji lub ewentualnie je zwiększyć – jeśli maluch przyswaja wszystko szybko i bezproblemowo. Analizy są spersonalizowane, a powiadomienia docierają do rodzica bezpośrednio.

Możemy ustalić liczbę słów jako cel do osiągnięcia na dany okres i sprawdzać efekty. Sugestie ze smartfona będą pomagać dobierać aktywności i ich rodzaje tak, by dziecko rozwijało się według odpowiednich norm. To taka pomoc w rozwoju mowy i rozumowania dzieci. Znów warto zapytać o sprawy prywatności – w końcu nagrywamy nasze dzieci. Miejmy nadzieję, że i o to zadbano. Nie chcemy rozdawać prywatnych nagrań po sieci. Dlaczego warto w ogóle dbać o rozwój dziecka we wczesnym jego etapie? Bo dzieci do 3 roku życia zapamiętują i chwytają najwięcej. To rozwija ich umysły. Aplikacja producenta działa z systemem iOS (iPhone/iPad), ale Android jes w drodze.

źródło: Indiegogo