Na rynku nie ma zbyt wielu propozycji trackerów na basen, ale jest już w czym wybierać. Speedo Shine 2 i Ray będzie można teraz lepiej wykorzystać podczas treningu w wodzie.

Speedo Shine 2 i Ray to te same trackery Misfit, ale z dodatkowymi algorytmami skupiającymi się na analizie ruchu na basenie.

Speedo Shine 2 (2)

Poprzednia generacja trackera Misfit Shine sprzedawana była w specjalnej edycji do pływania. Przygotowano ją ze współpracy z marką Speedo i to partnerstwo jest teraz kontynuowane przy nowszych gadżetach monitorujących ruch od Misfit. Dwa jeszcze świeże modele – Shine 2 i Ray – również otrzymają wsparcie dodatkowych funkcji analizy ruchu w wodzie, ale niestety będą to opcje płatne wewnątrz aplikacji mobilnej. Poprzedni ulepszony wariant też był sprzedawany oddzielnie i też był droższy. Marka traktuje to jako upgrade możliwości, więc każe sobie za to dopłacić.

Speedo Shine 2 to praktycznie ten sam tracker, ale sprzedawany w basenowej edycji. Zwykłym odmianom Shine 2 i Ray dodatki doinstalujemy za 9.99$. Bransoletki mają odpowiedni certyfikat szczelności i wytrzymują zanurzenie do 50 metrów, więc czujniki można wykorzystać do typowo sportowych dyscyplin na basenie. Szkoda, że usprawnienia są traktowane jako coś nadzwyczajnego, ale może to lepiej dla tych klientów, którzy nie chcieli dopłacać za te elementy w standardzie (pewnie trackery byłyby wtedy droższe). Podstawowe zliczanie ruchu w wodzie jest dostępne w Shine prosto z pudełka, a dokupienie usprawnień ma te funkcje po prostu poszerzyć o dokładniejsze pomiary.

Speedo Shine 2

Dodatkowe algorytmy oceniające styl pływania i zliczające przepłynięte baseny oraz czas w ruchu chyba specjalnie się nie zmienią. A czym różni się specjalna edycja Speedo Shine 2? Misfit wraz ze Speedo nie zmienili wiele, bo tutaj akurat nie było wielkich potrzeb. Są jednak detale, które mogą mieć w trakcie treningu znaczenie. LEDowe diody pokazujące progres są teraz kolorowe i być może ułatwi to obserwacje progresu i timera w trakcie pływania. Motorki wibracyjne będą też dawać sygnał dodatkowymi powiadomieniami, dzięki czemu pływak odczuje je w wygodniejszy sposób.

Reszta funkcji pozostaje niezmienna. Wszystkie obecne elementy w Shine 2 i Ray wciąż są dostępne. Nowa strategia Misfit związana z algorytmami Speedo jest ciekawsza od poprzedniej, ponieważ wtedy trzeba było wymienić gadżet na nowy, mimo, że oba urządzonka były przecież praktycznie takie same. Teraz posiadacze normalnych odmian będą mogli dokupić sobie ulepszenia. Wydaje mi się, że wielkich różnic między basenowymi generacjami od Speedo nie ma. Zauważymy je głównie w smuklejszej obudowie. Pewnie sensu wymiany starego na nowy nie będzie. Aha. Shine 2 Speedo ma kosztować 120 dolców.

źródło: Misfit