Rynek bezprzewodowych głośników zaczyna się nasycać, a konkurencja wymusza dopracowywanie konstrukcji. Nie da sie ukryć, że moduły grające w sposób bezprzewodowy mają często jedną wadę – są przewodowe 😛 Grają bezprzewodowo, ale zasilane są przewodami. Już kilka firm zauważyło, że mobilność to świetna cecha, którtą warto wdrażać. Przecieki sugerowały, że i Sonos planuje rozszerzenie oferty o taki właśnie model. Sonos Move to całkowicie bezprzewodowy głośnik, bezpośredni rywal dla niedawno przedstawionego Bose Portable Home Speaker.

Sonos Move

Sonos Move jest przenośny

Najnowszy Move został przedstawiony na targach IFA 2019 w Berlinie. To oczywiście pierwszy mobilny głośnik Sonosa. Można go zatem umiejscowić w wygodnym miejscu, ale trzeba pamiętać o ładowaniu. Jest elastyczniejszy w użytkowaniu, zwłaszcza na zewnątrz. Ma spcecjalną rączkę, by łatwo go było wynieść do ogródka, na balkon, czy po prostu zabrać w teren. Producent nazywa nawet swój nowy sprzęt jako głośnik 2 w 1. Wewnątrz jest łączność Bluetooth i WiFi, co wykorzystamy w różnych sytuacjach. W środku budynku lepiej sprawdzi się domowa sieć, a na zewnątrz BT.

Bardzo cieszy nowy Automatic Trueplay. Wcześniej kalibracja pod pomieszczenie wymagała aplikacji (do tego tylko na iOS). Teraz akustyka dopasuje się samodzielnie – na co zresztą wskazuje nazwa nowego trybu. Zmiany położenia urządzenia wymuszą zmiany ustawień, by ten lepiej grał. Coś podobnego ma np. HomePod od Apple. Na zewnątrz zmiana ustawienia sposobu odtwarzania muzyki też będzie inna. Generalnie ma działać tak, by głośnik grał wtedy głośniej. Przestrzeń jest otwarta, więc i parametry grania muszą być inne. Wrażenia też będą inne, ale Sonos chce je rekompensować konfiguracją.

Sonos Move – wodoszczelny, ale…

Mova otrzymał też stacje dokującą. Ułatwi to uzupełnianie energii. Trzeba go będzie okresowo odstawiać do ładowania, a i tak większość czasu głośnik będzie spędzał właśnie w docku. Funkcje przenośne są opcjonalne i będą stosowane zwykle rzadziej od tych domowych. Wynosząc gadżet na zewnątrz, trzeba będzie pamiętać o aktywacji Bluetooth. Nie zabraknie też przycisku Join, by łączyć Move z pozostałymi Sonosami w system. Obudowa jest naturalnie wzmocniona oraz szczelniejsza (certyfikat IP65 wytrzyma na zewnątrz, ale trzeba uważać na zanurzenia).

Czas przyjrzeć się pracy na baterii. W końcu Sonos Move jest przenośny, więc musi odpowiednio długo grać. Producent przekonuje, że uda się osiągać dziesieć godzin działania na jednym ładowaniu. Jest też tryb oszczędny, wykrywający brak aktywności. Całe szczęście, że mobilność nie będzie oznaczać większych spadków w jakości odtwarzania muzyki. Ma ona plasować się na poziomie między Sonos One a Sonos Play:5. Model dysponuje kompletem głośników, które mają równomiernie rozprowadzać dźwięk. Żeby wszystko było na poziomie nie wolno było oszczędzać, więc głośnik kosztuje aż 400 dolarów (1699 zł).

Move z AirPlay 2 i sterowaniem głosowym

Sonos Move otrzymał też pomoc smart funkcji, czyli sterowania głosowego i protokołów do strumieniowania treści. Asystent Google oraz Amazon Alexa będą obsługiwać playlisty, ale tylko w obrębie sieci WiFi. Musi być dostęp do Internetu, by kontrolować zasoby muzyczne głosem. Tutaj funkcje są znane: możemy panować nad głośnością, prosić o granie konkretnych utwórów itd. AirPlay 2 też wymaga WiFi. Premiera 24 września, czyli już niedługo.

źródło: Sonos.com