SiOnyx Aurora

Pamiętam, jak jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, imponował mi w nowych kamerach tryb „night vision”. Dzisiaj w takie opcje wyposażane są zwykle kamerki do pilnowania mienia, czyli do celów monitoringu. Sensory w smartfonach są coraz czulsze i lepiej wykonują zdjęcia w ciemnościach, ale jak na tym tle wyglądają filmy? Nie da się przecież osiągnąć takich samych wyników jak przy nieruchomych obrazkach. Jedyną opcja jest nagrywanie z podczerwienią, ale obraz staje się wtedy monochromatyczny. SiOnyx Aurora to kamerka, której możliwości mogą tu nieźle namieszać.

Zastosowane w niej technologie mają potrafić nagrywać obraz w ciemności i to z wyraźnymi kolorami! Niemal tak, jakby w rzeczywistości był dzień! Innymi słowy: kamerka zamieni noc w dzień. Przynajmniej na zarejestrowanym video. Oczywiście nie będzie to efekt idealny, ale widoczność detali robi wrażenie (jeśli wierzyć prezentowanym demonstracjom oraz reakcjom ludzi podczas bezpośrednich testów). Efekty rozwiązania są tu o wiele lepsze od najlepszych standardów stosowanych przez rywali, więc producent nie waha się określać trybu jako True Night Vision.

Większość konkurencyjnych kamer potrafi naprawdę wiele i to zarówno od strony rozdzielczości, jak i płynności, ale ich możliwości bledną, gdy na zachodzi słońce. Światło to najważniejszy parametr przy rejestratorach obrazu, więc nie może to wcale dziwić. Tylko naprawdę profesjonalne, wyspecjalizowane kamery potrafią pokazać jakiś rodzaj koloru podczas nocnych ujęć. SiOnyx Aurora oferuje w mobilnej kamerce Ultra Low Light i to w wersji konsumenckiej przy rozsądnej cenie (jak na te możliwości). Jasna sprawa (jak ładnie pasują tu te słowa 😉 ), firma nie zdradza zbyt wielu szczegółów na temat swoich technologii. Możemy jedynie podziwiać efekt, a te osiągane są nawet w czasie rzeczywistym, czyli nie są przetwarzane po fakcie przez jakieś narządzenia edycyjne. Można zatem użyć obiektywu jako rodzaj noktowizora. To propozycja w teren, tzw. dzicz, czyli na wyprawę, na ryby, na łowy itd.

Teraz trochę o konkretnych parametrach urządzenia, głównie tych, które posłużą do nagrywania w normalnych warunkach. Kamerka ma prawie megapikselowy sensor i rejestruje w jakości 720p. Optyka to 16 mm z F/1.4, F/2.0 lub F/5.6. Pliki są zachowywane na kartach microSD, ale jest też łączność Wi-Fi do komunikacji ze smartfonami z aplikacjami pod systemy iOS oraz Androida. Dzięki temu można zgrywać treści do pamięci telefonu, podglądać filmiki, ale też streamować prosto do sieci. Tego w dzisiejszych czasach nie mogło po prostu zabraknąć. Obudowa otrzymała certyfikat szczelności IP67, więc całkiem nieźle. To w końcu także kamerka akcji. Cena jest wyższa od typowych kamerek do nagrywania akcji, ale 799 dolarów jest do zaakceptowania jeśli nagrywamy głównie nocą. To w sumie dwa razy tyle co GoPro. Pre-ordery to szansa na zniżkę, bo w przedsprzedaży da radę uzyskać rabat do 719$.