Na moim blogu pojawiło się już naprawdę sporo nietypowych instrumentów muzycznych, które wykorzystują potencjał najnowszych technologii. Aplikacje na smartfony plus czujniki oraz ubieralny format, pozwoliły stworzyć coś nowego. Dzisiejsze rozwiązania umożliwiają też na miniaturyzację, a cyfryzacja to tylko ułatwia. Na Kickstarterze znalazłem kolejny fajny projekt tej kategorii. Senspad to elektroniczna perkusja.

Senspad cyfrowa perkusja

Senspad + Senstroke = cyfrowa perkusja

Francuski startup Redison przygotował kompaktową perkusję, którą można zabrać ze sobą. Oczywiście w pewnej ograniczonej odmianie, ale i ta pełniejsza będzie znacznie poręczniejsza. „Gary” i „talerze” kojarzą nam się zwykle ze sporych gabarytów konstrukcją, natomiast Senspad jest o wiele wygodniejszy. Nie pozwoli tłuc tak jak w realu, ale oszczędzi uszy sąsiadom. Urządzenie ma bardzo prosty format. Specjalne pola synchronizujemy z apką, gdzie odsłuchamy efektów. Każdy ma trzy strefy, by rozszerzyć zakres twórczy.

Technologie użyte w Senspad są już znane, gdyż wcześniej pokazały swoje możliwości w sensorach Drumistic na pałeczki (obecnie nazywa się Senstroke). Nowa wersja znów spróbuje osiągnąć sukces w zbiórce funduszy w crowdfundingu. Przede wszystkim dorzucono do pałek płyty imitujące talerze. Wszystko jest połączone przez Bluetooth, dając tylko 20 ms lag. Jeśli to wciąż za dużo, jest jeszcze adapter na USB, przez co opóźnienia są minimalne. Przy utrzymaniu rytmu synchro ma znaczenie. Pole waży ok. kilograma i ma własny akumulatorek na jakieś 16 godzin działania.

tekst alternatywny

Strefom można nadawać czułość, by personalizować obszary reagujące na uderzenia. Senstroke ma podnieść poziom realizmu, więc warto wykorzystać oba elementy. Aplikacja na smartfony i tablety umożliwi odsłuch, ale też zapis nagrań oraz dzielenie się twórczością. Interaktywne tutoriale oraz ćwiczenia ułatwią naukę. Tego akustyczna wersja nie oferuje. Bardziej zaawansowani będą mogli rozbudowywać system o więcej pól, a nawet mocować je na rzeczywistych nóżkach. To ciekawe wprowadzenie do prawdziwej perkusji. Czy jej zamiennik? Raczej nie. Cyfrowa odmiana brzmi jak zabawka, ale jest czymś dużo więcej. Mamy jeszcze do dyspozycji MIDI, a więc też opcję łączenia realnej perki z tą cyfrową.

Najtańsze moduły na Kickstarterze proponowane są za 130€, natomiast komplety z pałkami Senstroke i adapterem Redison pro wyceniono na 450€. Jeśli uda się zebrać wystarczająco dużo pieniędzy, to Senspad zadebiutuje w maru 2020 roku.