Niedawno przedstawiałem na blogu ciekawy model robota sprzątającego podłogi. Narwal potrafił odkurzyć i mopować w jednej konstrukcji. Oczywiście najpierw wciągnął kurze, a gdy powierzchnia nadawała się do mycia, uruchomił tryb mopowania. Wadą było tu ograniczenie do twardych nawierzchni, czyli pomijanie dywanów. iRobot wprowadza Imprint Link Technology, pozwalające uruchomić współpracę między Roombą a Braavą, czyli smart odkurzaczem i mopem.

iRobot Imprint Link Technology

Roomba s9+ i Braava jet m6 z Imprint Link Technology

Firma wprowadziła na rynek dwa nowe modele robotów sprzątających. Odkurzacz Roomba S9+ i mop Braava jet m6 i przygotowało im specjalną komunikację, dzięki której będą współpracować. Razem mają sprzątnąć dokładniej, bo zaraz po sobie. Kolejność czyszczenia jest prosta. Najpierw wsysamy paprochy i kurze, a dopiero później działamy na mokro, by nie rozmazywać brudów. Można tak zaprogramować oba urządzenia, by najpierw jedno wykonało swoją robotę, a potem drugie zaczęło swoje działania, ale robimy to w aplikacji na czuja (ustawiamy oddzielne pory, by oba gadżety nie wchodziły sobie w drogę).

Dzięki iRobot Imprint Link Technology wszystko ma być zautomatyzowane i bez zbędnych opóźnień. Najpierw Roomba s9+ odkurzy, a potem Braava jet m6 poprawi mopem. Możemy nabyć odmianę „+” z Clean Base Automatic Dirt Disposal, która umożliwia opróżnianie pojemnika w bazie, jak robiła to Roomba i7+. Ewentualnie kupić właśnie ten starszy model, gdyż on też współpracuje. Ta pierwsza jest droższa, bo wyceniona na prawie 1500€. Za prawie 700€ dokupimy Braava jet m6. Łącznie będzie to zatem dosyć spory koszt, ale zyskamy w apce iRobot Home opcję łączenia sił obu urządzeń.

iRobot Raava jet m6

Romba S9+ najlepsza ze wszystkich

Na razie jest to działanie w smart drużynie, ale na obecną chwilę w sekwencji, czyli nie razem w tym samym czasie. Być może kiedyś iRobot dopracuje system i uda się w jakiś sposób zsynchronizować pracę obu modułów. Po skończonej pracy Roomby i Braavy dojdzie na nasz smartfon odpowiedni komunikat o zakończeniu sprzątania. Warto jeszcze dodać, że nowa Roomba S9+ została całkowicie przeprojektowana i jest najmocniejszym, najinteligentniejszym i najlepiej sprzątającym modelem od iRobot, jaki kiedykolwiek powstał. Stąd pewnie ta wysoka cena. Ma lepsze szczotki (teraz 5 – o dwie więcej), mocniejsze ssanie oraz precyzyjniejsze sensory 3D. Tym razem ma lepiej odkurzać narożniki pomieszczeń, co zresztą widać po kształcie (zapożyczony od rywala Neato).

iRobot Keep Out Zones strefy no go
Zobacz też: strefy „no go” przez Keep Out Zones od iRobot.

Braava jet m6 z kolei ma funkcjonować w wersji Dry Sweeping olub Wet Mopping, czyli zarówno na sucho, jak i na mokro. W tej pierwszej opcji z użycie elektrostatyki, gdyby urządzenie AGD miał działa w pojedynkę, czyli bez Roomby. Wciągnie paprochy, włosy i przygotuje podłogę do mycia mokrym mopem. Ten będzie starał się nie doprowadzać do rozmazywania dzięki Precision Jet Spray. Nowy sprzęt ma korzystać z iAdapt 3.0 Navigation z technologiami vSLAM i Imprint Smart Mapping, by uczyć się planu naszego domu. Przez telefon określimy, którymi pokojami mają zająć się roboty. Wciąż możemy też wysłać Roombę komendą Alexy, by na nasze zawołanie odkurzyła konkretny pokój.

źródło: iRobot.com