Ripple b

Smartwatch Pebble Time pojawił się na rynku z jedną fajną cechą – producent przygotował konstrukcję tak, by firmy trzecie mogły projektować dla niego własne modele pasków. Nie chodzi o stylistykę, bo to akurat oferuje już większość inteligentnych zegarków (choć nie wszystkie), a o dostęp do „mózgu”, czyli elektroniki gadżetu. Miało to na celu poszerzać dotępne akceosoria, które mają oferować dodatkowe możliwości sprzętu. Pebble miał nadzieję na mobilne baterie w paskach, dodatkowe czujniki itd. Już kilka projektów się nawet pojawiło.

Kolejną propozcyją jest Ripple, czyli pasek z prawie nieograniczoną energią dla naszego smartwatcha. Konstrukcja wykorzystuje panele solarne i chce dostarczyć nam zasilania właśnie przez promienie słonceczne. Akurat zegarki Pebble nie mają takiej konieczności, gdyż są ładowane raz na tydzień, no ale dlaczego nie oferować akcesorium skoro producent daje nam okazję do przygotowania dodatków. O wiele bardziej widziałbym ten pasek do zegarków z Android Wear, czy Apple Watcha.

Ripple

Ripple Pebble Time

Ripple zbiera energię naturalną z wielu stron, co ułatwia mu jej  gromadzenie. I tak panele wystawiamy na światło dziennie w trakcie noszenia zegarka, więc nie powinno być z tym żadnego problemu. Nie musimy go zdejmować z ręki. Absorbcja światła jest zbierana w 160-stopniowym kącie (bardzo szeroko). Jedna godzina ładowania ma dać 13 godzin działania Pebble Time, co oznacza, że praktycznie zapomnimy o przewodowym podłączaniu do gniadka. Jeśli chodzi o kwestie wygody to tutaj również jest ok. Autorz obiecują komfort oraz kompaktowe wymiary.

Model bierze udział w kampanii na Kickstarterze, czyli w tym samym miejscu, w którym debiutowało większość smartwatchy Pebble. Tutaj można też próbować zamawiać pasek nieco taniej. Finalna cena ma wynieść niecałe 80 dolarów.

źródło: Kickstarter