Reserve Strap był jednym z pierwszych projektów paska z dodatkowym bankiem energii, który zobaczył świat niedługo po informacjach Apple na temat żywotności bateryjki Apple Watcha. Przez najbliższe lata takie akcesoria będą moim zdaniem must havem dla inteligentnych zegarków. Akumulatorki w naręcznych, niewielkich urządzonkach nie są jeszcze w stanie pociągnąć na tyle długo, by satysfakcjonować klientów. W związku z tym najpraktyczniejszym rozwiązaniem jest mieszczenie dodatkowych ogniw w pasku. Przynajmniej logika tak nakazuje. Jedyny problem to skonstruowanie eleganckiego wariantu paska, pasującego do stylowego smartwatcha. Poprzedni model prototypu nie zachwycał, ale teraz Reserve Strap pokazuje klasę.

Dla jednych ma to ogromne znaczenie, dla innych wystarczy, że Watch otrzyma o dodatkowe 30 godzin dłużej, co ma dawać łącznie ok. 48 godzin pracy na jednym ładowaniu. To już sporo jak na noszony na ręce gadżet. Producent pokazał finalne parametry i wygląd akcesorium, więc znamy konkrety. Wcześniej można było jedynie spekulować. Firma podała też, że model pojawi się w sprzedaży w listopadzie i ma kosztować prawie 250 dolarów! To spory wydatek. Dokładamy stówę i mamy najtańszy wariant drugiego Watcha. Technologia została jednak odpowiednio wyceniona i tyle. I tak jest mnóstwo chętnych na taki gadżet, bo to wręcz najważniejszy element poszerzający możliwości zegarka.

„Specialized Thermoset Elastometer Silicon band” (bajerowanie klienta słownictwem ;)) to jakieś specjalne techniki produkcji, które dają elegancki format, ale i taką samą wytrzymałość na wodę jak sam Apple Watch. Jak widać, pasek pasuje do urządzenia i został zaproponowany w trzech kolorach: białym, szarym i czarnym. Oczywiście w obu wariantach wielkościowych: dla 38 i 42 mm Watcha. Pasek skonstruowano wedle wytycznych Apple Band Design Guidelines, więc jego użytkowanie nie spowoduje wygaśnięcia gwarancji. To ważna informacja. Reserve Strap (awaryjny bank energii) wykorzystuje ukryty port diagnostyczny, o którym już na blogu wspominałem. Spekulowano kiedyś o jego przeznaczeniu i przewidywano, że posłuży właśnie do takich celów.

Dzięki złączu pasek i bateria Apple Watcha są zasilane jednocześnie podczas uzupełniania akumulatorka. Aby osiągnąć jednoczesne ładowanie, trzeba będzie jednak korzystać z portu microUSB samego paska (niestety magnetyczne złącze nie zasili paska – trochę szkoda).

źródło: Reserve Strap