Reolink Go

Niedawno pisałem na blogu o kamerce EverCam, która otrzymała bardzo pojemny akumulatorek, umożliwiający rejestrację oraz monitoring nawet przez pełen rok. Już w pierwszej chwili wiedziałem, że prawdopodobnie kryją się za tym spore ograniczenia. Nie mogło być inaczej. Bezprzewodowa kamerka łącząca się z aplikacją musi być często ładowana, ponieważ zapotrzebowanie na energię jest zbyt duże do ciągłej komunikacji i przekazu obrazu przez tak długi okres. Reolink Go pokazuje EverCam, że można nadawać nawet non stop!

Nie twierdzę, że projekt EverCam jest zły, bo sam pomysł na filmowanie w reakcji na ruch i pełna mobilność gadżetu to optymalizowanie rozwiązań. Jeśli ktoś potrzebuje na zewnątrz mieć podgląd sytuacji cały czas i bez zamartwiania się o zasilanie lub dostęp do Internetu to Reolink Go będzie o wiele lepszym urządzeniem. To także kamerka outdoorowa, czyli przygotowana do pracy na zewnątrz. Różni się tym, że oferuje połączenie 4G LTE (zamiast podłączania do sieci Wi-Fi) oraz panel solarny, zapewniający jej stałe zasilanie (wystarczające do utrzymania baterii).

Reolink Go

Oczywiście największą zaletą obu wyżej wymienionych kamerek jest pełna niezależność, czyli brak przewodów. Można je zainstalować w praktycznie dowolnym miejscu. Piszę, że praktycznie, bo jednak umocowanie jest zależne od dostępnych miejsc, a w przypadku Reolink Go także ekspozycji panelu solarnego na promienie słońca. To idealny gadżet to ogrodu, lasu, czy większej posiadłości. Warunkiem jest wystarczający dostęp do naturalnego światła, ale i zasięg masztów w okolicy (w „dziczy” może być nieco trudniej). Panel słoneczny jest opcjonalny, ale moim zdaniem niezbędny. Szkoda tylko, że na razie największym ograniczeniem jest tu kompatybilność z europejskimi sieciami O2 i Vodafone. Takie połączenie to też pewien koszt, ale dzisiaj sensownych propozycji jest sporo.

Kamerkę zaprezentowano już na styczniowych CES 2018, a teraz projekt pojawił się w crowdfundingowej kampanii na Indiegogo. Monitoring można użyć do wielu celów, czy to obserwacji natury, czy bezpieczeństwa. Sensr CMOS oferuje jakość 1080p oraz wsparcie night vision w nocnych warunkach. Oczywistym jest, że pośród czujników jest detekcja ruchu, a optyka otrzymała 130-stopniowy zakres widzenia. Jest również aplikacja mobilna na systemy iOS oraz Android, czyli wszystko to, czego potrzebujemy w tego typu rejestratorze.  Wbudowany nawet dwukierunkowy system wymiany dźwięku, czyli możliwość głosowego porozumiewania się. Nagrania zapisują się na karcie microSD, ale jest też chmura. Panel solarny utrzyma zasilanie, ale można też skorzystać z akumulatorka 7800 mAh (producent wyliczył 500 minut ciągłego nadawania lub 2 miesiące w trybie standby).