Puma smartwatchPuma jest kolejną marką sportowo-odzieżową, która postanawia wejść w segment smart zegarków. Obrała strategię nieco inną niż New Ballance, ale też nie taką jak Nike i Adidas. Jej zegarek powstanie w strategii międy przez chwilą wymienionymi. Nie będzie to produkt tworzony od nowa (jak NB), ale nie będzie to też specjalna edycja znanego wyrobu, jak w przypadku Nike z Apple Watch, czy Adidasem z Fitbit Ionic. New Ballance podpisało kontrakt z Fossil Group, by wspólnie stworzyć smartwatch.

Puma i Fossil Group

Oczywiście mówimy o modelu z Wear OS – już kolejnym typowo sportowym. To sprawia, że modele na platformie Google mają coraz więcej przedstawicieli o sportowym wyglądzie. Jeszcze dziś dam przykład takowego od Michaela Korsa (też grupy Fossil). Jak nie trudno się domyślić, smartwatch Pumy będzie lekki, trochę bardziej wytrzymały, ale i wodoszczelny. W specyfikacjach podano, że jest odporny na aktywność w wodzie, a więc otrzyma też funkcje pływackie. Nie zabraknie też modułów GPS, czytników tętna oraz aktywności.

Puma smartwatch

Puma kojarzy się ze sportem, więc i zegarek z ich logotypem ma sens. Pytanie tylko, czy sama siła marki wystarczy, by wearable się sprzedawało. New Ballance raczej nie osiągnął tu sukcesu. Co znajdziemy w naręcznym gadżecie? W zasadzie wszystko, co w innych zegarkach Wear OS. Jest naturalnie odpowiednie wsparcie fitness, tj. specjalne tarczki, aplikacje (m.in. współpraca z Google Fit), ale też szansa na doinstalowanie aplikacji, korzystanie z naręcznego odtwarzacza muzycznego, pomoc Asystenta Google, smart powiadomienia, dobór motywów ekranu, czy Google Pay z płatnościami zbliżeniowymi.

Różnicą ma być przede wszystkim design, choć raczej nie specjalnie się wyróżniający. Ma być jednak wygodnie, a paski oczywiście zmienimy bez żadnego problemu. Jeśli chodzi o wnętrze to jest aktualne. Chip Snadpragon Wear 3100, 4 GB na pliki (odejmując system) i 512 MB RAM. Nie jest topowe, ale możliwe, że do sportowego wariantu nie są potrzebne lepsze. Będzie dzięki temu przystępniej cenowo. Okrągły ekranik ma tylko 1.19 cala, ale jest to AMOLED, więc z opcjami Always-On. Zabrakło głośniczka, ale dzięki temu wydłuży się nieco praca baterii. Parametry przypominają ofertę Fossil Gen 4, czyli tej poprzedniej. Z boku tylko jeden przycisk.

Smartwatch Pumy ma kosztować 275$ i pojawić się w listopadzie.

źródło: Puma.com