Jak już zacząłem ostatnio wspominać w większości wpisów na temat gadżetów fitness, zaczyna pojawiać się ich drugi rzut, który można nazwać drugą generacją. Nie są to już tylko trackery aktywności, ale bardziej zaawansowane urządzenia starające się zastąpić rzeczywistego trenera. Pierwsze naręczne sensory to głównie wsparcie odczytu danych, dzięki którym mogliśmy zmotywować się do treningu i prześledzić przebyty dystans, prędkość, trasę lub spalone kalorie. Teraz producenci chcą oferować coś więcej i tak jest w przypadku zegarka fitness Polar V800 Multisport Training Computer. Można go nawet nazywać „smart coach”, czyli inteligentnym trenerem.

Polar to producent posiadający w ofercie sporo ubieralnych gadżetów dla sportowców. Najnowszy został zaprezentowany na targach CES 2014. Podobnie jak kilku nowych reprezentantów chcących przebić się na rynku urządzeń monitorujących aktywność, V800 będzie proponował mierzenie danych przez 24 godziny na dobę i integrację z modułem GPS. Całodzienna analiza będzie dostarczała więcej informacji i będą one pełniejsze, a przede wszystkim pozwolą na wsparcie wirtualnej pomocy w przygotowywaniu programów treningowych i zredukują ryzyko urazów.

Kolejną zaletą sprzętu będzie jego większa uniwersalność. Chodzi o funkcje gadżetu, które łączą cechy smart watcha i bransoletek fitness. To kolejny nowy trend starający się zatrzeć granice między nimi i oferować możliwości obu w formie jednego. Niebawem klienci będą zwracać uwagę na to, aby to właśnie jeden zegarek mógł służyć do wszystkiego i nie było konieczności noszenia większej liczby urządzeń lub ich ciągłego ubierania/zdejmowania. Niektórzy producenci, jak Sony ze SmartBand, wolą jednak umożliwić użytkownikom lżejszy wynalazek, skoro ma on być z nami całą dobę.

Polar V800 Multisport Training Computer rejestruje aktywności przez cały dzień, więc nie dotyczą one jedynie treningów (choć to na nich się skupiają). Sprzęt oferuje tworzenie indywidualnych profilów w trybie multisport, ale także codziennych zadań. Potrafi automatycznie ocenić sytuację organizmu na podstawie zebranych danych i dostosować potrzeby wypoczynkowe, aby ciało zregenerowało się wystarczająco między poszczególnymi sesjami. To są właśnie wspomniane wyżej funkcje indywidualnego trenera. Każda poszczególna dyscyplina jaką zaprogramujemy, będzie zbierała konkretne informacje co umożliwi potem dokładniejszą analizę.

Polar V800 będzie też w stanie zmierzyć pracę serca, nawet w trakcie pływania (ten model będzie o 50 dolarów droższy, bo wymaga dokupienia sensorów tętna H7 na klatkę piersiową). Wbudowano też czujnik ciśnieniowy pozwalający wyczuwać wysokość. Bateria wystarczy na 14 godzin w trybie treningowym lub 50 h dla oszczędnego GPS. Jeśli będziemy używać go tylko jako zegarka, wytrzyma nawet do 30 dni. Oczywiście nie muszę chyba wspominać, że poda wszelki informacje typu dystans, kalorie, prędkość itp. Na niewielkim wyświetlaczu otrzymywać będziemy przypomnienia dotyczące ćwiczeń. Do transmisji danych wykorzystuje Bluetooth Smart i posiada wsparcie aplikacji mobilnej Polar Flow dla iOS i Androida z BT 4.0. 

Model ma być dostępny w kwietniu w cenie 450 dolarów. Wybór najlepszego z zegarków do treningu z tych niebawem dostępnych będzie trudny. Wszystkie oferują coraz lepsze funkcje, posiadając wyjątkowe cechy.

źródło: polar.com