Każdy większy gracz w sekcji smart zegarków, także tych sportowych, stara się aktualizować swoje urządzenia, by oferowały nowe funkcji, rozszerzając zakres ich możliwości. Polar przygotował już czwarty większy firmware, a to nie wszystko. W grudniu planuje update do wersji 5.0 i jeszcze więcej opcji. Nowości mają dotyczyć flagowych Vantage V i Vantage M. Przy tej okazji udało się też dodać nową wersję kolorystyczną dla tańszego z duetu. Black & Copper ma być jednym z bardziej stylowych w ofercie. Niebieski rozszerzy paletę typowo sportowych edycji.

Polar Update 4.0, czyli?

O każdej zegarkowej aktualizacji piszę bardziej z ciekawości, niż informacyjnie. Sprawdzam, co dany producent robi w kierunku ulepszania swoich wyrobów i zachęcania klientów do zainteresowania analizami aktywności. Polar stawia na dopracowywanie trackerów w modelach Vantage V i Vantage M, bo to one są obecnie tymi najaktualniejszymi. To tu dorzucanie poprawek ma największy sens. Regularne aktualizacje mają też pokazywać, że jest chęć rozwoju i dbania o platformę. Co takiego znajdzie się na sportowych zegarkach po wgraniu oprogramowania 4.0? Polar doda wsparcie Galileo i QZSS, Nightly Recharge, ćwiczenia Serene, poprawi analizy snu przez Sleep Plus Stages i kilka innych. Zaraz postaram się przyjrzeć im nieco bliżej. Niestety nie korzystam z żadnego z tych Polarów (wciąż w ruchu jest mój M600), więc na ten moment nie jestem wstanie ocenić wartości tych zmian.

 

Polar Nightly Recharge

Zbiorczy update to trzy konkretne ulepszenia. Pierwszym z nich ma być nocna regeneracja. Tryb ten nazwano Nightly Recharge. To nic innego jak kolejne rozwinięcie analiz snu. Funkcja ma badać poziom regeneracji organizmu w trakcie nocnego snu, by ocenić jak wypoczęło ciało po normalnej aktywności dziennej, ale też stosowanych treningach. Wiadomo, że na świeżości ćwiczymy lepiej, więc warto te parametry uwzględniać przy późniejszej ocenie efektów, czy planowaniu kolejnych programów. Polar przypomina, że dobry sen to lepszy rozwój mięśni, odbudowa tkanek, czy synteza białek. Możliwość śledzenia tego parametru miałaby ułatwić nam sprawdzanie aktualnego stanu.

Polar Sleep Plus Stages

Większość poprawej w update 4.0 związana jest ze snem. Sleep Plus Stages też. Jak sama nazwa wskazuje, mamy to do czynienia z bardziej zaawansowanymi przekazami z wypoczynku. W tej kategorii trwa obecnie jedna z bardziej zażartych walk o użytkowników. Zaawansowana ocena jakości snu ma obejmować automatykę w pomiarach ilości, poziomiu i czasu trwania poszczególnych jego faz. Nie będę się już powtarzał, bo w powyższym akapicie odniosłem się już do wpływu snu na efektywność organizmu. Dodam tylko, że prowadząc takie analizy możemy też sprawdzać, jak poziom wyspania wpłynął na życie codzienne. Na nasz nastrój, chęci do działania itd. Lepsze sen to mniej kontuzji, większa wytrzymałość (fizyczna i chorobowa). Im więcej ćwiczymy, tym poważniej powinniśmy uwzględniać sprawdzanie snu. Czujniki w zegarkach mają nam po prostu to ułatwiać.

Polar Serene do ćwiczenia oddechu

Większość sportowych smartwatchy posiada już ćwiczenia oddechowe. Producenci modeli z popularnymi systemami operacyjnymi mają łatwiej, bo takie aplikacje można po prostu dograć ze sklepiku. Polar takowego nie ma, więc na każdą nową funkcje trzeba czekać do jakiegoś zbiorczego update’u. Serene to funkcja relaksacyjna. Jej zadaniem jest wprowadzanie organizmu w odpowiednie samopoczucie. Regularne ćwiczenia mają przygotować organizm do lepszego snu, regeneracji, ale też ogólnego odprężenia. Skuteczność tego zależy jednak od wielu czynników, na które często nie mamy wpływu. Stresująca praca i dużo obowiązków to jedne z nich. Być może dobrze jest starać się niwelować ich skutki przez naręczny gadżet.

 

Update 5.0 i nowe kolory zegarków

Trzeba teraz przypomnieć, że część z tych wszystkich nowości dla Vantage pojawiło się w modelu Ignite. Posiadając ten model wearable można było ich używać wcześniej niż na flagowcach. Dobrze, że Polar wyrównuje zakres funkcji. Jeśli chodzi o pozostałe usprawnianie to zegarki będą mogły teraz zbierać dane z satelitów Galileo i QZSS. Te pierwsze są europejksie, a drugie japońskie. Dane z GPS mają być dokładniejsze. W Vantage’ach ręcznie skalibrujemy też sensor biegowy, ale też zablokujemy strefy tętna (Zone Lock), tempo i moc.  Urządzenia doposażono w przypomnienia o braku aktywności. Mają przypominać o ruchu, gdy zbyt długo pozostawaliśmy bierni. W grudniu pojawi się update 5.0. Ma dodać Strava Live Segments dla wersji „V” i FitSpark i Race Pace dla obu modeli. Te dwie funkcje również przywędrują z Ignite. FitSpark to wskazówki treningowe na podstawie zbieranych z aktywności odczytów.

Na koniec jeszcze o tych najbardziej widocznych ze zmian, a mianowicie nowych kolorach kolorkach. „Elektryzujący” niebieski to nowe paski dla M i V. Czarno-miedziana wariacja ma dotrzeć dla Vantage M. Miedziana będzie koperta, a czarny pasek.

źródło: Polar