Kto nie grał nigdy w Kalambury? To jedna z najpopularniejszych zabaw, które bawią od małego. Uczestniczą w nich często też dorośli (nawet na własnych imprezach). To prosta rozgrywka nie potrzebująca zbyt wielu dodatkowych rekwizytów, bo nawet jeśli brakuje nam tablicy to można hasła pokazywać. Są więc dwa sposoby przekazywania podpowiedzi: flamastrem lub mimiką ciała. Mattel chce wprowadzić grę w nowocześniejszy, futurystyczny format. Pictionary Air to Kalambury z rysikiem do malowania światłem.

Pictionary Air Kalambury z cyfrowym rysikiem 3D

Pictionary Air = Kalambury 2.0

Now generacja (jeśli można to tak określić) będzie bazowała na specjalnym, magicznym mazaku oraz aplikacji na urządzenia mobilne lub telewizory. W każdym razie ekrany będą nieodzowną częścią zabawy, gdyż to na nich będzie widać efekty rysowania gadżetem. Przypominać to będzie malowanie światłem przy długich ekspozycjach. Każdy fotograf, nawet amator, na pewno uczył się długiego naświetlania i tworzył trójwymiarowe dzieła lampką pozostawiającą smugi. Daje to sporo możliwości i naprawdę ciekawe prace.

Pictionary Air to dorzucenie do klasycznych Kalamburów trochę najnowszych technologii. Nadal wyciągamy kartę z hasłem do przedstawienia bez używania głosu i słów, ale tym razem rysujemy w powietrzu. Może nie będzie to łatwe, bo musimy mieć trochę wyobraźni i zdolności do tworzenia przekazu w 3D, ale jak już nabierzemy wprawy to system ten może być bardzo efektowny. Zgadujący będą musieli patrzeć na ekran telewizora lub swojego smartfona lub tabletu, gdyż tylko tam widać zapis ruchu końcówki stylusa. Teoretycznie prezentujący hasło może obejrzeć się za siebie i troszkę podeprzeć się wirtualnym podglądem, ale ciężko mu będzie idealnie trafić w punkty, które wcześniej zostawił. Dlatego zasadą jest, by robił wszystko w ciemno i na czuja, ale od razu.

Pictionary Air Kalambury z cyfrowym rysikiem 3D

Na grafikach promocyjnych wygląda super, natomiast w rzeczywistości może przypominać memy z efektem nauki rysowania, które mamy osiągać po określonych lekcjach. Może to być jednak bardzo zabawna forma i to nie tylko dla dzieciaków. Całość oparta jest o efekty Rzeczywistości Rozszerzonej, a obserwowane osoby można aparatem nagrać razem z jego rysunkami, by potem śmiać się z tych śmieszniejszych prób, czy nawet dzielić się nimi na portalach społecznościowych. Na to pewnie liczy producent, dzięki czemu zyska darmową promocję swojego gadżetu. Premiera gry ma odbyć się tego lata. Pictionary Air zostało pierwszy raz przedstawione na lutowych targach Toy Fair. Cena: 20 dolarów, więc całkiem atrakcyjnie!

źródło: mattelgames.com