Przystawki do smartfonów to już czasem nie gadżety, a po prostu całkiem praktyczne narzędzia wykorzystujące możliwości mocnych podzespołów, bezprzewodową komunikację oraz ekranik do nawigacji. Wielokrotnie dawałem przykład takich urządzonek. Również w kuchni można znaleźć zastosowanie dla części z nich. Jeśli z zawodu jesteście w branży spożywczej, mam tutaj na myśli głównie restauracje lub kuchnie większych placówek, a może po prostu bardzo dużo gotujecie, to na Indiegogo pojawił się ciekawy wynalazek dla kucharza.

Peres to patent na nieświeżą żywność. Zastanawialiście się kiedyś czy mięso które zamierzacie przygotować, jest wystarczająco dobre do zjedzenia? Takie produkty mają bardzo krótki termin ważności, czyli okres nadający się do spożycia. Wielokrotnie jest tak, iż zapach jest ok, a my w związku z tym ufamy naszym nosom. Niestety w dzisiejszym świecie wszystko wygląda lepiej niż zdrowiej, więc warto ograniczać konsumowanie żywności mogącej zatruć organizm lub spowodować nieprzewidziane sensacje. Niewielkie narzędzie będzie nam w stanie w tym pomóc.

Podręczny Peres to specjalne czujniki badające powietrze w pobliżu surowego mięsa. W ten sposób monitorowany jest poziom lotnych związków organicznych wraz z amoniakiem, temperaturą oraz wilgotnością. Wszystkie te dane zebrane w jedną analizę dostarczą nam konkretnych informacji na temat świeżości produktu. Pliki powędrują w bezprzewodowy sposób na nasz smartfon, gdzie poddane szybkiemu przetworzeniu, pokażą wyniki na wyświetlaczu. Będzie do tego potrzebna instalacja specjalnej aplikacji. Dowiemy się wtedy, czy mięso nadaje się do spożycia, czy lepiej sobie darować.

Informacjami możemy podzielić się na portalach społecznościowych – tylko po co mamy informować znajomych o świeżości mięsa? Peres to chyba pierwszy „elektroniczny nos” na świecie. Przygotowany przez litewski Kaunas University of Technology, jest przeznaczony do badania wołowiny, wieprzowiny, drobiu oraz ryb. Myślę, że największą zaletą takowego sensora jest możliwość zabrania go ze sobą nawet do sklepu, gdzie sprawdzimy jakość zakupów w dziale mięsnym. Wystarczy owy gadżet oraz smartfon, który przeważnie nosimy w kieszeni.

Kampania na Indiegogo jeszcze trwa, a pozostało ponad 40 dni do jej zakończenia (w chwili pisania wpisu). Zbierana kwota prawie osiągnęła już wyznaczony prób, więc należy się spodziewać, że Peres trafi na rynek. Obecnie można składać zamówienia wyceniane na 120 dolarów. Czujnik jest w tej fazie trochę tańszy i będziecie mogli stać się jego pierwszym posiadaczem. Sprzedaż finalna oraz rozsyłka do pierwszych wspierających nastąpi w listopadzie. Na koniec dodam, że aplikacje planowane są na systemy iOS i Android (także iPada).

źródło: Indiegogo