Zwykły aparat w smartfonie wam nie wystarcza? Może was zatem zainteresować każdy nietypowy „hipsterski” projekt o nietypowym charakterze. OTTO to rodzaj kamerki, wyglądającej nieco jak oldschoolowy, jednorazowy aparacik na wyjazd. Różnica przy tym jest taka, że wyglądający jak zabawka gadżet posiada funkcję tworzenia animowanych gifów i przesyłania je wprost do aplikacji mobilnej na smartfon. Nie posiada nawet typowego przycisku dla migawki. Klatki wykonujemy przez obrót pokrętełka – ma to przy okazji ułatwić tworzenie pliku ze zdjęć, ale i nadać charakteru aparacikowi.
Materiały wędrują potem do telefonu, gdzie specjalnie zaprojektowana aplikacja łączy klatki w pełną animację, gdzie jest już gotowa do umieszczenia na portalach społecznościowych lub po prostu do przejrzenia na wyświetlaczu smartfona. Automatyczny proces skleja naszą pracę wykonywaną przez OTTO. Tworzone są krótki klipy, które potem możemy jeszcze obrobić i zedytować z programie na iPhone’a. Do dyspozycji przeróżne filtry i maski w postaci „naklejek”.
OTTO to projekt, który znalazł się na Kickstarterze – miejscu gdzie takie nietypowe zabawki mają szansę znaleźć fundusze na rozwój i wejście na rynek. Autorzy prawie osiągnęli już wyznaczony próg, a swoje urządzenia przygotowali w nieskomplikowanej formie. Ułatwili przygotowywanie animacji i wrzucili do specjalnej przystawki do smartfona. Retro styl na pewno przyciągnie rzesze młodych ludzi, którzy lubują się w takowych wynalazkach. Wewnątrz zmieszczono proste podzespoły, w tym microkomputer Raspberry Pi. Bez wdawania się w szczegóły techniczne, aparatura potrafi zapisać zdjęcie w rozdzielczości 2592 na 1944 pikseli i rejestrować video HD w jakości 1080p lub 720p w odpowiednio 30 i 60 klatkach.
Jakość VGA, czyli 640 x 480 nawet w 90 klatkach na sekundę. Jest to narzędzie, które może być rozszerzane o kolejne gadżety, gdyż wbudowany port microUSB oraz SDK od twórców, ma wydobywać z niego ile się da. Jeśli chcecie być jednymi z pierwszych, którzy przetestują aparat OTTO, to wczesne wpłaty pozwolą wam na tańszy zakup – 199 dolców. W obudowie nie zabraknie miejsca na dokręceni statywu, lampy błyskowej i innych akcesoriów. Jest też optyczny wizjerek. Miks klasyki i tradycji z nowoczesnymi możliwościami w retro stylu. Sprzęt zadebiutuje w grudniu.
