Dzisiaj Dzień Dziecka, więc zajrzałem do zaplanowanych wpisów i wybrałem jeden z oczekujących związanych z najmłodszymi. Wiecie, że i o zabawkach dla dzieciaków piszę dosyć często, o ile temat jest ciekawy i związany z mobilem. Projekt Osmo może być już wam znany. Autor rozwiązania łączy ekran tabletu z fizycznymi elementami, dając wspólnie interaktywny gadżet do zabawy, ale i nauki. Nacisk kładziony jest na oba obszary, bo przez zabawę nauka idzie dużo łatwiej. Teraz producent obok kształtów i liter wprowadza odmianę Coding, czyli prostego programowania.

Osmo Coding (2)

Żyjemy w czasach, w których nacisk na programowanie powinien być kładziony od malucha i takie projekty jak Osmo Coding temu sprzyjają. Praca nad kodem będzie podstawą, a jej udział stale wzrasta (sądząc po rozwoju oprogramowania oraz zapotrzebowaniu na pracowników IT). Programowanie to specyficzny dział. Ciężko ocenić jego trudność, bo i języki oraz metody się zmieniają, a i my sami mamy różne podejście. Trzeba to po prostu lubić i trochę pojmować. O ile łatwiej byłoby wielu osobom zrozumieć podstawy oraz trzon, gdyby od małego zapoznawały się ze strukturami i zasadami działania.

iPad, kilka klocków i aplikacja mogą stać się takim Lego programowania. Platforma wykorzystuje kamerkę tabletu i obserwuje fizyczne obiekty przed nim. Razem z softem bawi młode umysły (połączenie rzeczywistych obiektów i cyfrowej pomocy jest wciągające). Producent przygotował specjalnie skonstruowane elementy, które uczą tworzenia akcji. Coś przypominającego grę. Bohater pomaga poruszać się po grze przez tworzenie komend. Grupowanie fragmentów, odpowiednie ich połączenie i modyfikacja mają uczyć zapętlania, czy procedur typu „if-then”. Generalnie chodzi o naukę typu boolowskiego.

Osmo Coding

Jeśli wszystko zostało okraszone intuicyjnością to powinno dzieciaki zainteresować. Bloczki są magnetyczne, a ich wiązanie ma dawać satysfakcję z ułożenia lub przejścia poziomu w grze. Aplikacja naprowadza i ułatwia rozumienie projektu. Jest takim wirtualnym nauczycielem. Zrozumienie zasad pozwala na budowanie kolejnych projektów. Już małe dzieciaki mogą szybko chwycić w czym rzecz. Osmo Coding pozwala eksperymentować, co moim zdaniem jest najlepszą nauką. My bawiliśmy się kiedyś Lego (ja pamiętam największą frajdę z odmiany Technics, gdzie można było konstruować zaawansowane mechanizmy), a dzisiejsze klocki mogą uczyć programowania.

Programowanie jest dziedziną abstrakcyjną, więc im lepsze narzędzia do zrozumienia systemu, tym łatwiej rozwinąć umiejętności. Podejrzewam, że wielu dorosłych nauczyłoby się kodować szybciej przez takie gadżety (niż przez suchy kod na ekranie). Fajna koncepcja i już nie jedyna. Programowanie wzięto na warsztat już w kilku ciekawych gadżetach dla dzieciaków. Osmo Coding sprzedawane jest w zestawach. Podstawowy wyceniono na 49$ (jako dokupowany do stacji Osmo). Komplet z bazą to wydatek 75$. Trzeba założyć, że mamy też iPada, bo to z nim model współpracuje.

źródło: Osmo