Segment smart zegarków w obrębie modeli dla dorosłych użytkowników wydaje się ustalony, ale w sekcji dla najmłodszych rywalizacja jest otwarta. Tutaj producenci mają większe szanse na sukces, o ile tylko zaoferują ciekawy gadżet. Firma Ogadget stworzyła modułowy gadżet, który łączy cechy smartwatcha, telefonu, ale i asystenta w domowej stacji. Novus ma też bardzo fajny interfejs oraz ogólny pomysł na atrakcyjny wyrób.

Novus smartwatch

Novus – telefonik, smart zegarek i asystent

Głównym trzonem całej koncepcji jest moduł z ekranem, czyli koperta, która wraz z paskiem utworzy wearable. Będzie to smart zegarek z możliwościami skierowanymi do dzieci. Śledzenie lokalizacji przez GPS, szansa na skontaktowanie się rodzica ze swoją pociechą oraz funkcje zegarka, czyli uczenie poczucia czasu oraz obowiązkowości wynikających z pory dnia. Pod tym względem mamy zatem smart tracker z 4G LTE (przeznaczenie na rynek akmerykański, więc operatorzy z USA).

 

Ekranik można z ręki zdjąć, dodać moduł wydłużający z pokrętełkiem i przekształcamy całość w prosty w działaniu telefonik. Funkcje są wybierane minimalistycznym kontrolerem, które ogarnie każdy dzieciak. Przypomina on trochę click wheel z klasycznego iPoda. Nadal alternatywą jest dotykowy, kolorowy wyświetlacz, więc można Novusa obsługiwać na kilka sposobów. Jest jeszcze jeden. To asystent głosowy, który udostępni swój potencjał w specjalnej stacji. Pod tym względem staje się już bardziej stacjonarnym, domowym urządzeniem. Do postawienia na szafce nocnej, gdzie będzie jednocześnie ładowany. W uchwycie moduł zmieni się w zegarek z budzikiem.

Novus - telefonik, smart zegarek i asystent

Te wszystkie cechy sprawiają, że bajer świetnie wpasowuje się w najważniejsze opcje dla dzieciaków. Asystent Google, tarcze w smartwatchu oraz funkcje są przystosowane dla najmłodszych odbiorców (z uwzględnieniem monitoringu dla opiekunów). Przed snem uspokoi LEDowym oświetleniem, poza domem będzie czuwał, a w trakcie dnia będzie aktywował do działania oraz ruchu. Potencjał jest. Jeśli autorzy zadbali też o aplikacje to zaoferują interesujący wyrób. Swoje musi zrobić też Google w aktualizacji asystenta w wersji dla dzieciaków.

źródło