NoMatterWhat

Kamerki sferyczne wykształcają już na rynku pewne sekcje. Są modele do produkcji profesjonalnych materiałów, ale też gadżety dla przeciętnego konsumenta. Oba segmenty oferują szeroki wybór. Te tańsze urządzenia powstają też w wersji przystawek do smartfona, czyli najmobilniejszych ich odmian. Przeważnie są one jednak słabszej jakości z racji gabarytów. Projekt NoMatterWhat chce przekonać, że być może nie trzeba jej ograniczać.

Przystawka NoMatterWhat to po prostu specjalna optyka do aparatów iPhone’a. Właśnie do niego przystosowano nakładkę, by wykorzystać kamerki po obu stronach telefonu. Zastosowano tu dwa rybie oczka, które razem obejmą pełną sferę, czyli 360-stopniowe pole widzenia. Wszystko opiera się na optyce. Nie ma tu dodatkowych sensorów, żadnej baterii. Czysta fizyka. Mechanizm prosty i już stosowany, a więc nawet nie nowatorski, ale ciekawy i tańszy od zewnętrznych kamerek.

NoMatterWhat

Jest sporo modeli, które parujemy ze smartfonami. Przystawki do smartfonów mają tę przewagę, że możemy je połączyć z telefonem bezpośrednio i korzystać z jednego gadżetu. Mamy wtedy podgląd na ekranie prosto z wyciągniętej ręki. Jakość nie będzie chyba aż tak dobra, ale producent obiecuje, że uzyskamy format 6K. Większość kamerek 360 oferuje 4K. Autorzy skonstruowali zabawkę po swojemu i dodali jej aplikację mobilną, która od razu skleja oba ujęcia w „bańkę”. Łącznie 19 megapikseli (7 z przedniej i 12 z głównej kamerki iPhone’a). Apka umożliwia zabawę ujęciami. Możemy pstryknąć sobie seflie „obracając” obraz lub tworzyć różne formy manipulując panoramiczną sferą. Obraz 2D można ułożyć w efektowną mini planetę, w której centrum się znajdziemy. Przypomnę, że większość portali społecznościowych jest już kompatybilna z plikami 360, więc można przez smartfon wrzucić wszystko od razu do serwisów (Facebook, Instagram itp).

Akcesorium jest też leciutkie, choć lekko powiększa nam smartfon. Łatwo i szybko zdejmiemy jednak moduł (jeśli nie jest nam aktualnie potrzebny). Model zaprojektowano dla iPhone’a 7/7 Plus, co ma swoje znaczenie z powodu jakości zastosowanych aparatów. Wyceniono go na niecałe 40 dolarów.

źródło: NoMatterWhat