Kuchnia to miejsce, które też stale dąży do dostosowania się do nowoczesnych technologii. Mamy już sporo gadżetów z Internetu Rzeczy, uatrakcyjniających poruszanie się po kuchni. Są inteligentne deski do krojenia, wagi kuchenne,  roboty, czy ekspresy. Wciąż jest jeszcze pole do popisu w kwestiach smart przedmiotów dla kucharza. Na Indiegogo znalazł się właśnie inteligentny słoik. Neo Smart Jar ma zaproponować korzyści płynące z unowocześnienia zwykłego słoja. Sam zastanawiałem się co takiego może się tutaj przydać. Okazuje się, że pomysłowi autorzy znaleźli kilka funkcji.

Zacznijmy od tego, że projekt zbiera środki w kampanii typu crowdfunding, więc powstanie w razie sukcesu w fundowaniu pomysłu. Właśnie w takich miejscach szansę mają tak nietypowe rozwiązania. Neo ma pomóc w gospodarowaniu pożywieniem, a dokładniej składnikami, ale być też częścią monitorowania posiłków. Mając kilka takich sztuk otrzymamy lepszą formę zarządzania spiżarenką, więc będziemy mieć stały dostęp do informacji ile i czego mamy do dyspozycji. Dzięki stałej kontroli elementów, nie tylko będziemy mogli w sposób ciągły uzupełniać ewentualne zapasy, ale i otrzymywać sugestie na temat potraw jakie można wykonać z danej porcji i składników.

Tak ma działać inteligentna kuchnia. Oczywiście owe słoje będą komunikować się ze smartfonem, gdzie wszystkie dane będą zestawianie, aktualizowane i pozwolą na smart gotowanie. W aplikacji na iOS lub Androida znajdzie się baza receptur i przepisów, a dzięki czujnikom w słoikach, każde pobranie konkretnej ilości składników i gotowanie konkretnych potraw, śledzona będzie też dieta, bo wyliczane mają być bardzo dokładnie przyjmowane kalorie z całą resztą innych pomiarów (tłuszczy, protein itd.). Ciekawe jak to ma się do rodzinnych obiadów? Dla jednej osób nie będzie problemu z prowadzeniem takiego dziennika.

Zadowoleni będą zwłaszcza użytkownicy dbający o formę, czyli śledzący swoje parametry fitness. Neo ma potrafić też oceniać świeżość przetrzymywanych składników, co pewnie będzie wyliczane na podstawie czasu (wątpię w sensory świeści :p). Jedną z istotnych zmian w porównaniu do zwykłego słoika będzie to, że od czasu do czasu trzeba go będzie podładować. Tak, podładować słoik! Ma się rozumieć, że cały paten jest też promowany odpowiednimi hasłami. Mamy się dzięki temu zdrowiej odżywiać, wykorzystywać wszystko co w domu trzymamy i znajdować pomysły na nowe potrawy – odkrywać nowe przepisy. Wszystko bez konieczności wychodzenia do sklepu. Producent udostępni API + SDK dla developerów, więc projekt może jeszcze wyewoluować, dając nowe aplikacje i pomysły na wykorzystanie Smart Jar.

źródło: Indiegogo