Pod koniec lipca zaprezentowano wizję pierwszych na świecie inteligentnych słuchawek z systemem łączącym je z portalami społecznościowymi. Tak określa słuchawki Muzik  jego producent. Model ten, oprócz dobrych specyfikacji audio, posiada możliwość połączenia z aplikacją na smartfony z Androidem oraz iPhonem, potrafi się uczyć i pomoże w dzielić się muzyką, a także odnajdować nowe brzmienia – oczywiście wszystko dzięki funkcjom społecznościowym. Czy świat potrzebuje takich wynalazków?

Social media to już prawie konieczność – każdy nowy produkt musi mieć coś wspólnego z portalami społecznościowymi, inaczej ciężko będzie mu się przebić na rynku. Z takiego założenia wyszli twórcy Muzik. Są to bezprzewodowe słuchawki przeznaczone do współpracy ze smartfonami (które już dawno temu przejęły pałeczkę po przenośnych odtwarzaczach mp3). Na obudowie urządzenia znajduje się panel dotykowy, który oprócz obsługi odtwarzacza, pozwoli również na poinformowanie znajomych o tym czego aktualnie słuchamy na Facebooku lub Twitterze. Platforma została także zaprojektowana do współpracy z większością serwisów streamująych muzykę lub video.

Zamiarem pomysłodawców jest przygotowanie nowej kategorii urządzeń, które muszą zmierzyć się ze zmianami w przemyśle muzycznym. Wysokie technologie i świat mobilny to ten segment rynku, który ma w tym pomóc. Słuchawki nie mają służyć już tylko do słuchania muzyki lub rozmów telefonicznych, ale i wykorzystać społeczne możliwości smartfonów i potęgi Internetu. Właśnie z tego powodu producenci Muzik określają swoją markę jako producenta ubieralnej technologii, przygotowującej inteligentne akcesoria. Firma chce być kojarzona z innowacyjnymi producentami, a tworzenie ubieralnych i komunikujących się ze smartfonami gadżetów, ma być celem do tego prowadzącym. W planach jest stworzenie mobilnego ekosystemu, współpraca z developerami ma zaowocować szeregiem aplikacji obsługujących urządzenia audio Muzik.

Pierwszy model ma kosztować 299 dolarów. Przyciski na obudowie mają pomóc w tagowaniu utworów i gatunków, tworzyć playlisty, a oddzielny guzik ma posłużyć do aktywowania specjalnego systemu, który będzie uczył się naszej muzyki, naszego stylu i ulubionych gatunków, a w połączeniu z aplikacjami na iOS lub Androida, zapewne podpowie co może nas zainteresować, byśmy zwiększali swoją bibliotekę muzyczną i poszerzali horyzonty. Na razie wszystko jest w fazie beta, ale rozpoczyna się faza testowania, w której można wziąć udział. Produkt ma zadebiutować w czwartym kwartale roku w białym i czarnym kolorze. gadżet ma wykorzystywać czujnik akcelerometru, który wykryje kiedy zdejmujemy słuchawki z uszów, by automatycznie zastopować grającą muzykę.

źródło: Muzikofficial.com via computerworld.com