Moleskine Pen+ Ellipse

Przez dłuższy czas w świecie elektroniki nie pojawił się żaden nowy smartpen. Tego typu długopisów nie jest na rynku za wiele, więc każdy kolejny produkt przyciąga, zwłaszcza, gdy tematem zajmuje się marka kojarzona z notatnikami. Moleskine zaprezentował już kolejny długopis z opcją archiwizacji pisma. Nie nazwałbym go kolejną generacją, ale ma usprawnienia warte uwagi. Wciąż jego głównym zadaniem jest łączenie pisania po papierze z możliwością zachowania wszystkiego w wersji elektronicznej.

Pen+ Ellipse to kolejna próba dostarczenia narzędzia, dzięki któremu poczujemy pod ręką papier, ale później przejrzymy notatki na ekranie w wersji wirtualnej. Nie jest to pierwsze podejście do tego tematu, bo wcześniej sprzedawano już zestaw Smart Writing Set, czyli smart długopis i specjalny notatnik. Nowy Pen+ to zresztą wciąż jego część. Tym razem obecność mobilnego sprzętu z aplikacją do synchronizacji nie będzie niezbędna, bo gadżet zapisze nasze zapiski strona po stronę, natomiast transfer plików będzie możliwy później. Komplet z 2016 roku wymagał sparowania i przesyłu wszystkiego w czasie rzeczywistym.

Moleskine Pen+ Ellipse

Najnowsza propozycja będzie bardziej niezależna, więc i wygodniejsza w użyciu. Wszystko zadziała w trybie offline, czyli nie będzie wymagało bezpośredniej komunikacji z apką przez cały czas notowania. Wciąż potrzebny będzie kompatybilny zeszyt, ale w razie konieczności nagłego użytku wszytko będzie prostsze i szybsze w użytku. Producentowi udało się też poprawić pewne braki poprzednika, m.in. brak możliwości zaczepiania smartpena za okładkę (teraz jest w skuwce, więc łatwiej pisak transportować). Wciąż największą wadą jest tu konieczność nabywania dosyć drogiego papieru, a przecież trzeba jeszcze uwzględnić koszt samego długopisu Pen+ Ellipse. Zeszyty Paper Tablet lub Smart Planner kosztują po 30 dolarów.

Aplikacja Moleskine Notes jest już w cenie. Możemy z niej skorzystać na iOS, Androidzie oraz Windowsie. Nowy Pen+ funkcjonuje identycznie do wcześniejszego rozwiązania (dokładnie ta sama technologia nCode, czyli kropkowany papier). Właściwie to największą zmianą jest wygląd. Możemy dokonywać tu notatek dźwiękowych, przenosić ręczne szkice do programów graficznych i kontynuować pracę w cyfrowych aplikacjach, a także przeglądać wszystko według daty i godziny. Długopis wyceniono na 180 dolarów (u nas 849 zł).

źródło: Moleskine.com