Moff

Jedna z fajniejszych ubieralnych zabawek o jakich miałem okazję pisać na blogu, właśnie zyskała wsparcie Androida. Projekt Moff pokazał się w kampanii crowdfundingowej dosyć dawno temu, ale dopiero niedawno udało się poszerzyć zasięg o najpopularniejszą platformę mobilną na świecie. Na szczęście przy okazji dodano kilka nowych opcji, by posiadacze smartfonów z systemikiem Google’a odczuli większą satysfakcję.

Kojarzycie Moff? Pewnie nie. Mało o bransoletce w mediach, a właściwie dopiero teraz jej rozwój zaczyna przyspieszać. Dostępność na iOS oraz Androida to szansa na lepsze wypromowanie wynalazku. Piszę już drugi akapit o Moff, a pewnie nadal nie wiecie jakie ma możliwości. Już spieszę z przypomnieniem. Azjatycki wyrób pojawił się na Kickstarterze, by dać dzieciakom nowy rodzaj zabawki. Gadżetu, który zamieni w zabawę wszystko co pod ręką.

moff app

Smart zabawkę wyposażono w odpowiednie czujniki i współpracę z aplikacjami mobilnymi na smartfony lub tablety. Idea jest prosta i bardzo ciekawa. Zamiast siedzieć przy grach wyświetlanych na ekranach, najmłodsi zakładają na rękę specjalny model, który ma zastąpić fizyczne zabawki, a rozwinąć wyobraźnię. Pomagać w tym mają odpowiednie dźwięki w reakcji na ruch. Producent zaoferował kilka trybów zabawy, w których dzieciaki wiedzą z czym mają do czynienia i zamieniają się ruchome zabawki.

Można zagrać na wymyślonej perkusji, pomachać magiczną różdżką, czy zmierzyć się z kolegą na miecze. To kilka z większej bazy propozycji. Najfajniejsze w projekcie jest to, że faktycznie dzieci mogą bawić się niewidzialnymi zabawkami. Wystarczy być w zasięgu Bluetooth sparowanego Androida lub iOS, a zabawa może wciągnąć – właśnie ilość propozycji uzależnia od zainteresowania. Jeśli do tego rodzice lub opiekunowie wspomogą pomysły i zainteresują dzieci o dodatkowe efekty, to jest szansa na pomysłową i zawsze inną zabawę. Tutaj większe znaczenie ma już głowa rodzica. Udało się też obniżyć cenę Moff Band do 55 dolców.


Źródło: Moff